20 marca 2022 r
W tym wydaniu:
-Zmarł Wojciech Zamorski
-Hrabina Eugenia Ronikier
-Zdjęcie z kalendarza
-Z dawnej prasy (Orzegów 1903-1904)
-Ciekawostki Orzegowskie (13)
-Piłkarska przygoda -Puchar Polski (cz.2)
– Ze sportu
Zmarł Wojciech Zamorski
W wieku 69 lat, po ciężkiej chorobie zmarł Wojciech Zamorski, znany dziennikarz muzyczny, przez wiele lat związany z Telewizją Polską, Radiem Katowice , a także radiową Trójką, gdzie był m.in jednym z prowadzących legendarną Listę Przebojów Programu Trzeciego.
Jako dziennikarz TVP Katowice prowadził m.in.nadawany w latach 1994-2000 popularny program muzyczny ,,100% LIVE”,w ramach którego prezentowane były koncerty zespołów i wykonawców z gatunku rocka , jazzu i bluesa. W 1989 roku wraz z Grażyną Torbicką ,Tomaszem Raczkiem i Markiem Sierockim poprowadził Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie.
Kochał muzykę i był chodzącą encyklopedią rocka.W wywiadach podejmował największe muzyczne gwiazdy światowe ,m.in Stinga ,Ozzego Osbourna ,Michaela Jacksona ,Bee Gees czy Deep Purple.
W latach 2002-2014 był radnym Sejmiku Śląskiego.W ramach pełnionych obowiązków był.m.in rzecznikiem prasowym marszałka województwa, oraz członkiem Komisji:Edukacji ,Nauki i Kultury, Sportu Turystyki i Rekreacji ,Współpracy Zagranicznej i Integracji Europejskiej , a także Doraźnej Komisji ds.Monitorowania Przygotowań Województwa Śląskiego do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012. W późniejszym czasie był zatrudniony na stanowisku specjalisty ds.promocji i organizacji imprez w Parku Śląskim w Chorzowie. Zajmował się konferansjerką , miał własne studio dubbingu.
Urodził się w Bytomiu i tam spędził młodość.Ponad 30 lat wraz z rodziną mieszkał na os.Powstańców Śląskich w Orzegowie .
Cześć Jego Pamięci!!!
- Msza Św.Żałobna odprawiona zostanie w kościele pw. Michała Archanioła w Orzegowie 23.03.2022 r. o godz.8:30
Uroczystości pogrzebowe nastąpią na cmentarzu parafialnym w Bytomiu ul.Powstańców Śląskich o godz.9:30
Hrabina Eugenia Ronikier
Jak bardzo pokrętne mogą być koleje losu. Życie potrafi pisać zaskakujące scenariusze. Majętna , wywodząca się z najwyższych sfer życia społecznego kobieta, u boku sławnego męża , wytworne towarzystwo , warszawskie salony, arystokratyczne maniery. Trudno w tym wszystkim doszukać się takiego splotu wydarzeń , po którym żywot kogoś takiego dopełnił by się w …Orzegowie
O Eugenii Ronikier można powiedzieć z przekonaniem właściwie graniczącym z pewnością, że jest jedyną hrabiną spoczywającą na cmentarzach naszego miasta
Eugenia Ronikier była drugą żoną hrabiego Ronikiera herbu Gryf.Urodziła się w Warszawie 20 listopada 1902 roku jako córka Józefa Iwanowicza i Marianny Śliwińskiej .
W lutym 1930m roku wyszła za mąż za starszego od siebie o 30 lat hrabiego Bohdana Ronikiera. Postać z niezwykle barwną, ale też kontrowersyjną przeszłością dającą mu sławę zarówno w tym dobrym jak i złym tego słowa znaczeniu. Pochodził z zamożnej rodziny ziemiańskie. Świetnie wykształcony, był cenionym pisarzem, publicystą, popularnym dramaturgiem .
Jednakże w 1910 roku stało się o nim wyjątkowo głośno , kiedy oskarżono go o morderstwo swego szwagra .4 letnim procesem w tej sensacyjnej i burzliwej sprawie żyła wówczas cała Warszawa. Ostatecznie hrabia został skazany na 11 lat ciężkich robót i dożywotnie zesłanie.
Uniknął wywózki w głąb Rosji.Lata I wojny światowej spędził w warszawskim więzieniu .W 1918 roku udało mu się zbiec do Austrii, skąd jednak został deportowany do Polski w 1923 roku.Ponownie osadzony , wyszedł na wolność w 1927 roku , ułaskawiony przez marszałka Piłsudskiego.
W 1933 roku wydał swą najgłośniejszą powieść ,,Dzierżyński .Czerwony kat”
Mało znane są powojenne losy hrabiego i jego małżonki , prawdopodobnie nie pozostawili po sobie potomków.Hrabia znany rówmnież jako Bogdan Jaksa Ronikier pod koniec lat 30 stracił całkowicie wzrok. Zmarł osamotniony w Zamościu w 1956 roku.
Jego żona,Eugenia Ronikier schorowana w 1988 roku trafiła do Domu Opieki Społecznej ,,Senior „w Orzegowie .Tu spędziła 13 lat ! Jako pensjonariuszka wyróżniała się nienagannymi manierami i talentem hafciarskim.
Zmarła 26 czerwca 2001 roku. Pochowana została na orzegowskim cmentarzu komunalnym.
Z dawnej prasy
Orzegów 1903 -1904
Ty razem dwa wycinki z ,,Głosu Śląskikego „.Jeden z 1903 roku, drugi z 1904 roku .Obydwa jednak dotyczące tej samej sprawy i jak wynika z ich treści nie były to jedyne artykuły , które roztrząsały ten temat.
,,Już kilka razy pisano o kapeli z Orzegowa ,ale tak niewyraźnie ,że ludzie nie wiedzą o co chodzi „
No to autor tego materiału tak nam to wytłumaczył ,że i chyba i my nie wiemy o co w tym konflikcie tak do końca chodziło .
Widać takie wojenki ,,polsko-polskie „mamy zakorzenione głęboko w tradycji. Już nawet nie chce się zagłębiać w tekst drugiego artykułu , bo i tam utyskiwania co niemiara ,a przy tym redakcja zastrzega ,że złagodziła ton zamieszczonej tam wypowiedzi .
Jednym słowem farorz musiał mieć pewne utrapienie ze zwaśnionymi stronami. Widać ,że ambicja nie pozwalała żadnej z nich ustąpić ,a proboszczowi nie wypadało być tu arbitrem i osądzać komu dać przywilej wiodącego w oprawie muzycznej nabożeństw kościelnych .
PP
PIŁKARSKA PRZYGODA
PUCHAR POLSKI
część 2
Z chwilą gdy powstał klub KS 27 Orzegów , do utworzonej sekcji piłkarskiej zaczęli napływać działacze i piłkarze z wcześniej tu istniejących klubów ,,Wolność „i ,,Siła” a wraz z nimi także zawodnicy ze stowarzyszenia Katolickiej Młodzieży Męskiej .Ambicje i zamierzenia działaczy jak i samych piłkarzy sięgały bardzo wysoko, ale rzeczywistość okazała się bardziej prozaiczna. Jako nowo powstały klub musieli zaczynać swą karierę od podstaw czyli od najniższej klasy rozgrywkowej ,klasy ,,C”.
Ponieważ jednak drużynę nie tworzyli ludzie przypadkowi, a zawodnicy już w wielu przypadkach z dużym doświadczeniem boiskowym już w pierwszym sezonie udało się awansować do klasy ,,B”
Początki istnienia klubu nie były jednak łatwe. Wszyscy zawodnicy pracowali ciężko na kopalni i nie zawsze dostawali zwolnienia na treningi. Klub borykał się z wieloma innymi problemami .Nie starczało środków na bardziej ożywioną działalność ,brakowało sprzętu , a przede wszystkim funduszy na zatrudnienie profesjonalnego trenera .W takich warunkach drużyna nie rozwijała się we właściwym tempie .
Mimo to w 1936 roku udało się awansować do wyższej klasy ,,A” a tuż przed wybuchem II wojny światowej do nowo utworzonej Ligi Śląskiej .
Wojna zatrzymała życie sportowe na długie 5 lat , a i ciężkie lata powojenne nie były sprzymierzeńcem dla rozwoju klubu.Długi czas nasi piłkarze tułali się w najniższych szczeblach rozgrywkowych między klasami ,,B”i ,,C”Dopiero w 1956 roku po latach udało się awansować do klasy ,,A”.W tym czasie drużynę prowadził już Edmund Wyżgoł. Efekty jego pracy trenerskiej wkrótce zaowocowały wymiernymi osiągnięciami.
Okres w którym piłkarska drużyna KS 27 Orzegów tak dobrze spisywała się w rozgrywkach Pucharu Polski , patrząc już teraz z perspektywy całej historii tego klubu był zdecydowanie najlepszy .To właśnie w 1961 roku za sprawą trenera Edmunda Wyżgoła po raz pierwszy drużyna awansowała do III ligi .W tym samym roku awans do klasy ,,B” uzyskała również drużyna rezerwowa.
III liga to było coś !!! Jeszcze raz wrócić trzeba do tego o czym mowa była w pierwszym odcinku . Okres lat 60.i 70.na Śląsku był czasem gdzie kluby z tego regionu dominowały w rozgrywkach najwyższego szczebla ,a w niższych klasach wytworzyła się ogromna konkurencja finansowanych przez kopalnie licznych lokalnych klubów . Poziom wyszkolenia piłkarzy nawet w tych niższych klasach był naprawdę wysoki czego dowodem są chociażby tacy piłkarze jak Pohl czy Brychczy , czy wielu innych piłkarzy z rudzkich klubów , którzy wypłynęli na głębokie wody, zasilili najsilniejsze polskie kluby , w dodatku niejednokrotnie byli reprezentantami kraju.
Wypatrzono też i u nas w Orzegowie kilku piłkarzy , którzy kontynuowali swe kariery z różnym skutkiem w klubach pierwszoligowych.
Do rozgrywek pucharowych sezonu 1961/1962 nie przystępowali więc nasi piłkarze jako prowincjonalny zespół o przeciętnych umiejętnościach , bez ambicji i marzeniach o wyższych celach , skazany na niepowodzenie. Wręcz przeciwnie , to właśnie wtedy zarówno nasi piłkarze jak i działacze poczuli ,że to już jest ten czas gdy mogą się gdzieś pokazać z dobrej strony .
Awans do III ligi był prawdziwym świętem dla Orzegowa
Do awansu do III LIGI przyczynili się;Edmund Heluszka,Józef Skrzypczyk, Rafał Majcherczyk, Józef Dybisz,Jan Masek,Rudolf Fronczek,Norbert Kostka,Alfons Wieczorek,Rudolf Sławik,Roman Malawy,Reinhold Adamiec,Józef Korzonek,Henryk Jędrecki,Ryszard Machura,Romuald Kloska,Rudolf Ślusarek,Rudolf Kostrzewa,Edmund Damski , Alojzy Ślęzok,
C.D.N.