27 kwietnia 2025
W tym wydaniu:
– Krok po kroku
– Kalendarium -720 lat Orzegowa – 10
– Od bohatera do mordercy
– Orzegów na dawnej fotografii
– Z dawnej prasy
– Zachowało się w sieci
– Z orzegowską faną przez świat
– Ze sportu
Krok po kroku
Z dnia na dzień trudno czasem wyłapać pewne korzystne dla Orzegowa zmiany, tym bardziej, że skala oczekiwań i potrzeb dla naszej dzielnicy jest wciąż nie do końca zaspokojona . Porównując wygląd Orzegowa sprzed 20 laty do tego obecnego, nie sposób jednak nie dostrzec jak wiele pozytywnych przemian u nas się dokonało. Dzieje się to na przestrzeni dosyć długiego okresu. Krok po kroku , może wydawać się nawet, że trochę wolno. Jeżeli to ma być jednak pewien zaplanowany dla naszej dzielnicy proces , to z pewnością warto się uzbroić w cierpliwość. Nie da się nie zauważyć jak przez te ostatnie lata zmienił się wizerunek dzielnicy , która wcześniej na zewnątrz była postrzegana niemal wyłącznie negatywnie.
Coraz mniej można napotkać miejsc wstydliwych, których przez wiele lat nie dało się pozbyć. Przybyło za to kilka takich, o których można powiedzieć, że stały się wizytówką Orzegowa. Nawet jak ten okres przemian rozciąga się w czasie to cały czas to co się dzieje idzie w dobrym kierunku.Tak trzymać!
Spacerując po Orzegowie coraz częściej mijamy po drodze takie jak ten całkiem jego urokliwe zakątki.
Kalendarium -720 lecie Orzegowa – 10
W związku z 720 leciem Orzegowa, co tydzień ukazywane są w tym miejscu materiały, które przypomną nam o najważniejszych wydarzeniach jakie miały miejsce w ciągu tego okresu. W większości zaprezentowane tu wpisy pochodzić będą z niezwykle cennego opracowania wydanego 31. 10. 2011 roku , autorstwa Aleksandra Leszczyny związanego przed laty z Krainą Rudzką Związku Górnośląskiego , które jest niepełnym kalendarzem historii Rudy, Orzegowa,Chebzia i Goduli na tle Ziemi Bytomskiej, Śląska i Europy.
Z niezwykle obszernego kalendarium zostały zaczerpnięte niemal wyłącznie i to w okrojonej nieco formie informacje dotyczące Orzegowa, do których za każdym razem dołączonych zostanie kilka słów uzupełnienia.
Poprzednio przedstawione zostały dane dotyczące liczby mieszkańców w Bytomiu, Rudzie i Orzegowie. Nawet gdyby dodać do tego liczbę mieszkańców Katowic z 1817 roku , która wtedy wynosiła zalewie 700 mieszkańców, to liczba ta jest mniejsza nawet od dzisiejszej liczby mieszkańców samego tylko orzegowskiego osiedla Powstańców Śląskich.
To daje wyobrażenie jak mocno musiała się różnić kiedyś przestrzeń w tym rejonie od tej dzisiejszej. Obecnie nasz region jest jednym z najbardziej zaludnionych miejsc w Europie.
Informacja z 1826 roku o ukończeniu drogi przebiegającej od Królewskiej Huty (Chorzów),Lipiny ,Chebzie, Zaborze do Gliwic jest takim zalążkiem początku wielkiego rozwoju tego regionu. . Jak się poddaje wzdłuż drogi powstają nowe osiedla górnicze i hutnicze. Doliczono się aż 50 karczem przy drodze. Zatrudnienie dostali liczni furmani i wozacy. Wspomniano też tu o tym ,że przy drodze grasowały bandy rozbójnicze i złodziejskie.
Przemysł górniczy i hutniczy dopiero raczkował, a już doszło do upadłości pierwszej kopalni w Orzegowie i jednej z pierwszych na Śląsku kop.Król Dawid. Powstała w 1768 roku. Wydobycie węgla w kopalni Król Dawid w 1813 roku wynosiło 1,8 tys.ton. Dla porównania na kop.Karol w 1938 roku wydobyto 806 226 ton. Pierwszą kopalnię zlikwidowano ostatecznie 24.10.1820 roku
Od bohatera do mordercy
W ostatnich dniach w mediach uwagę zwróciła pewna informacja.
Sprawca lub sprawcy namalowali na nagrobku czerwoną farbą napis: „morderca Inki i Zagończyka”. Zdjęcie zdewastowanego grobu opublikował w mediach społecznościowych Instytut Orderu Wojennego Virtuti Militari.
Na cmentarzu w Gdańsku zniszczono grób Franciszka Sawickiego, oficera Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (KBW) i dowódcy plutonu egzekucyjnego. Sawicki, odpowiedzialny za brutalne represje stalinowskie, 28 sierpnia 1946 roku osobiście wykonał wyrok śmierci na ppor. Danucie Siedzikównie „Ince” i ppłk. Feliksie Selmanowiczu „Zagończyku”
Od razu pytanie. A co tego rodzaju informacja robi na orzegowskim portalu?
O bohaterskich czynach sześcioosobowej grupy zwiadowców Armii Polskiej, która zimą 1944 roku działając na terenie wroga, w skrajnie niebezpiecznych i uciążliwych warunkach, dokonywała rozpoznania dotyczącego ruchów i rozlokowania oddziałów wojsk nieprzyjaciela, pisano w wielu publikacjach. Na kanwie tych pełnych napięcia przeżyć uczestników tamtych wydarzeń ukazały się również dwie interesujące pozycje książkowe. W uznaniu zasług wszyscy członkowie grupy spadochronowo-zwiadowczej w późniejszym czasie zostali udekorowani wysokimi odznaczeniami państwowymi. Wśród szóstki bohaterskich żołnierzy był orzegowianin Jan Cygan.
W 1984 roku w czterdziestą rocznicę lądowania grupy zwiadowczej Armii Polskiej w pobliżu Chartowa odsłonięto głaz z wmurowaną tablicą pamiątkową poświęconą dokonaniom tej grupy.
Rzadko się zdarza stawianie komuś pomnika za życia .W przypadku orzegowianina to taki jedyny bodaj przypadek. Jan Cygan , który widnieje na tej tablicy zmarł w 1997 roku w wieku 74 lat.
Za swą postawę i śmiały czyn bojowy wyróżniający się niezwykłym męstwem został odznaczony srebrnym orderem Virtuti Militari. Odszedł w glorii chwały i z szacunkiem jest u nas wspominany .
Niestety w 2019 roku tablica została usunięta z miejsca , w którym przez wiele lat widniała.
Wśród mieszkańców gminy nie było świadomości, co do powojennych życiorysów członków grupy.
Czesław Szelachowski i Franciszek Sawicki , dwóch z sześciu żołnierzy owianych wcześniej bohaterską postawą , po wojnie rozpoczęło jak się okazało niechlubną pracę w sztabie KBW (Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego)Obaj aktywnie zwalczali podziemie niepodległościowe
Sawicki w czasie wojny pełnił funkcję radiotelegrafisty w grupie zwiadowczej Wojska Polskiego, która od listopada 1944 działała pod komendą radzieckiego generała Pawła Biełowa. Został przerzucony na tyły niemieckie w okolice Kostrzyna.
Po wojnie jego kariera rozwinęła się w strukturach nowo utworzonego Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Od maja 1945 roku służył w Gdańsku, początkowo jako dowódca kompanii łączności, a następnie jako dowódca plutonu ochrony tamtejszego dowództwa KBW.
Brał czynny udział w walkach z oddziałami podziemia niepodległościowego. W sierpniu 1946 roku stał na czele plutonu egzekucyjnego odpowiedzialnego za wykonanie wyroku śmierci na bohaterach antykomunistycznego podziemia.
Dziś, po latach, pamięć o jego ofiarach – „Ince” i „Zagończyku” – wciąż pozostaje żywa, a emocje wokół osób odpowiedzialnych za stalinowskie represje nie gasną.
O historii bohaterskiej grupy zwiadowców Armii Polskiej, w której uczestniczył orzegowianin Jan Cygan,
wejdź tu
Orzegów na dawnej fotografii
Na przełomie lat 80/90 w chwili gdy Dom Kultury po tym jak kolejno administrowały go kop.Karol, a następnie kop. Szombierki chylił się ku upadkowi, w momencie gdy przejął go prywatny przedsiębiorca Bernard Gidziela, obiekt ten ponownie mocno się ożywił. Wówczas w jego murach doskonaliły swój muzyczny warsztat tacy wykonawcy jak legendarna grupa ,,Dżem”, ,,Gang Olsena” zespół ,,Universee” czy Marcin Kindla .W tym samym czasie obok budynku w ogrodzie odbywały się częste potańcówki ,na których przygrywały nasze rodzime kapele ,,Brawo” i ,,RIO”
Obiekt pod nazwą GIBEPOK w ogrodzie obok budynku dawnego Domu Kultury cyklicznie podczas weekendowych cieplejszych dni organizował cieszące się dużym powodzeniem zabawy taneczne.
Z dawnej prasy
Od niepamiętnych lat większość z nas kojarzy wyłącznie maj jako miesiąc pierwszej komunii, choć też zdarza się czasem,że niektóre parafie przeprowadzają je pod sam koniec kwietnia. W 1920 roku komunia wypadła w poniedziałek wielkanocny 5 kwietnia.
Rok 1920, czas kiedy się rozstrzygały sprawy Śląska to i temperatura tego artykułu właściwa .
Zachowało się w sieci
Mimo wielu pamiątek, fotografii i materiałów dotyczących historii KS 27 Orzegów niewiele zachowało się tego rodzajów plakatów. Ten wyłowiony z sieci internetowej co prawda nie informuje o zawodach bokserskich w Orzegowie, za to prezentowane są na nim składy obydwu zespołów. Na ich podstawie należy przyjąć ,że zawody odbywały się w latach 30.
W tamtym czasie mieliśmy świetnych pięściarzy. W podanym składzie aż czterech mogło się szczycić tytułem mistrza Śląska. Jan Kurka sięgnął nawet w 1936 roku po tytuł wicemistrza Polski.
Szwecja jest 36 krajem do którego zawitała orzegowska fana.
Wyspa Hemsjö w miejscowości Kramfors
Ze sportu
Wychowanek RTH Zryw Ruda Śląska w najwyższej klasie rozgrywek hokeja.
Igor Augustyniak tu jeszcze w barwach Cracovii , w której zaczynał grę na najwyższym poziomie seniorskim
Po sześciu latach zespół hokeistów Polonii Bytom, jeden z najbardziej utytułowanych klubów w historii tej dyscypliny w Polsce wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej Tauron Hokej Ligi. Tak więc wiele wskazuje,że w sezonie 2025 /26 na taflach tych rozgrywek zobaczymy naszego utalentowanego hokeistę Igora Augustyniaka , który swoją przygodę z hokejem zaczął na orzegowskim lodowisku w nie istniejącej już niestety sekcji RTH Zryw Ruda Śląska
Rugby