30 stycznia 2022
W tym wydaniu:
– Jakub Kamiński -Ligowcem Roku !
– Termoizolacja budynków
– Igrzyska olimpijskie – sportowy Mount Everest
– Orzegowskie ciekawostki
– Zdjęcie z kalendarza
– Z dawnej prasy
– Ze sportu
Jakub Kamiński – Ligowcem Roku !
Orzegów pęka z dumy! Jakub Kamiński zostaje uznany LIGOWCEM ROKU w najbardziej prestiżowym tego rodzaju plebiscycie organizowanym przez tygodnik ,,Piłka Nożna”.
Kategorię Ligowca Roku wprowadzono od 2004 roku .Od tego czasu osobno honoruje się piłkarzy grających w polskiej ekstraklasie .Poza tym przyznaje się nagrody jeszcze w innych kategoriach ,W tej najważniejszej Piłkarza Roku , a następnie m.in :Odkrycia Roku , Trenera Roku, Obcokrajowca Roku ,Drużyny Roku .
Wśród dotychczasowych laureatów, aż roi się od wybitnych piłkarzy.Znaleźć się w gronie takich piłkarzy jak Lato ,Deyna , Boniek czy Lewandowski dla 19 latka to niesamowite wyróżnienie i kolejny impuls do sięgania po coraz wyższe cele.
Termoizolacje budynków
Nie tak dawno zapowiadając tu na stronie całkiem pokaźną listę inwestycji zaplanowanych na ten rok w Orzegowie na końcu wyraziłem nadzieję ,że być może tak jak to bywało w poprzednie lata coś po drodze pożytecznego dla Orzegowa się narodzi …no i się narodziło.
Miasto pozyskało unijne pieniądze na modernizację energetyczną i wymianę źródeł ogrzewania kolejnych wielorodzinnych budynków mieszkalnych. Pieniądze otrzyma z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.W sumie będzie to 3,5 mln zł. , pozostałe 4mln na ten cel będą pochodzić z budżetu państwa.
Wśród wielu innych budynków z terenu naszego miasta termoiozolacją objęty będzie również budynek przy ul.Orzegowskiej 62 gdzie przewiduje się m.in.docieplenie , wymianę stolarki okiennej , podłączenie do sieci ciepłowniczej Węglokoks.
ul.Orzegowska 62
To nie jedyne przedsięwzięcia z zakresu termomodernizacji, które będą wykonywane w najbliższym czasie, bowiem niedawno rozstrzygnięto przetargi na kolejne modernizacje energetyczne budynków w kilku rejonach miasta .
W wyniku przetargu termoizolacji, a co za tym idzie nowej elewacji doczeka się budynek przy ulicy Gliwickiej 10
ul.Gliwicka 10
Igrzyska olimpijskie – sportowy Mount Everest
Igrzyska zimowe jakie już za kilka dni rozpoczną się w Tokio są najlepszą okazją by przypomnieć obszerny wywiad sprzed 8 lat z uczestnikiem olimpiady zimowej w Albertville w 1992 roku .
Gorąco zachęcam do lektury, zarówno tych którzy kiedyś mieli okazję go już przed laty przeczytać , jak szczególnie zaś tych którzy nie mieli wcześniej takiej sposobności. Warto poznawać losy orzegowian , którzy doświadczyli w swym życiu czegoś wyjątkowego , osiągalnego dla nielicznych.
Jerzy Sobera
Ur.4 września 1970 roku w Bytomiu .Hokeista – reprezentant Polski , uczestnik zimowych igrzysk w Albertville w 1992 roku. Od 2006 roku mieszkaniec Orzegowa. W 2008 roku za jego sprawą powstaje pierwszy w mieście klub hokejowy Rudzkie Towarzystwo Hokejowe ZRYW , którego zostaje prezesem.
Dzięki uporczywym staraniom sukcesywnie udaje mu się podnosić standard orzegowskiego lodowiska. Obiekt doczekał się zmrażanej tafli lodowiska z wydajnym agregatem chłodniczym, ,powstały bezpieczniejsze bandy ,lepsze oświetlenie ,wyremontowano zaplecze.
Następnie już po o modernizacji Burloch Areny Jerzy Sobera znacznie przyczynił się do decyzji o zadaszeniu obiektu , co znacznie podniosło jego funkcjonalność i możliwości.
,,Igrzyska Olimpijskie w Albertville były moim sportowym Mount Everest, choć wówczas nie wszystko w życiu doceniałem w sposób taki, jaki uczyniłbym to dzisiaj. Wielkie otwarcie imprezy, w której dominował niezrozumiały wówczas dla mnie surrealizm, było czymś magicznym.
Świadomość, że cały świat – nie tylko sportowy – patrzy w tym dniu w twoim kierunku, powodował z jednej strony poczucie dumy, a z drugiej strach przed odpowiedzialnością. Satysfakcja wyzwalała adrenalinę i po prostu chciało się grać wiedząc, że właśnie w tej chwili prawie 10 mln Polaków utożsamia się z twoją drużyną! Stoisz i pozdrawiasz się nawzajem z największymi gwiazdami sportu, które jeszcze wczoraj oglądałeś jedynie na czołówkach pierwszych stron gazet.
Każdy kto włożył całe swoje serce i wysiłek by osiągnąć sukces w sporcie, czuje ogromną dumę wkładając koszulkę z orzełkiem na piersiach.”
Wywiad z Jerzym Soberą z 2014 roku
wejdź tu
Zdjęcie z kalendarza
W każdym z wydawanych przez TMO Kalendarzy Orzegowskich zamieszczonych jest wiele takich jak to zdjęć grupowych. Z jednej strony trudno było by oczekiwać, aby nabywcy tych kalendarzy rozpoznawali na każdych tego rodzaju fotografiach bliskie i znajome im osoby, tym bardziej ,że zdjęcia te nie dość ,że pochodzą z różnych często odległych okresów , to poza tym widnieją na nich postacie z różnych środowisk ,czy tak jak w tym przypadku z jakiegoś jednego miejsca zamieszkania.
Z drugiej jednak strony kiedy takie jak to zdjęcie trafia do osób , które na nich się rozpoznają , najpewniej też rozpoznają wszystkich pozostałych. I wtedy wartość takiego ujęcia jest bezcenna ,bo można w nieskończoność przywoływać w pamięci obraz tamtych czasów ,snuć opowieści o przyjaciołach z tej fotografii, ich późniejszych losach , czasem może skłonić to do odnowienia czy poszukiwania kontaktów z tymi osobami.
W tym miejscu jeszcze o pewnym innym trochę moim osobistym aspekcie tej fotografii. Zdjęcie przestawia ,,paczkę z ulicy Warszawskiej „Mojej ulicy na której spędziłem całą młodość .Jeszcze dziś potrafię wymienić klatka po klatce , mieszkanie po mieszkaniu wszystkich mieszkańców , mam ich przed oczami , pamiętam doskonale ich nazwiska.
Tyle tylko ,że jak wiadomo ul.Warszawską przecina ul.Hlonda dzieląc ją na dwie części .Te dzieciaki ze zdjęcia ,trochę ode mnie w większości starsze mieszkały po stronie wschodniej czyli w kierunku do ul.Bytomskiej .Ja mieszkałem po tej drugiej stronie , bliżej szkoły podst.nr 37. O ile więc znałem każdego po mojej stronie ulicy tak z ręką na sercu się przyznam ,że z tamtej strony nie znałem absolutnie nikogo włącznie z tymi dziećmi..
Działo się tak głównie z 2 powodów .Po pierwsze dzieci ze zdjęcia najpewniej chodziły wszystkie do szkół 36 i 38.Z mojego rejonu do37.Po za tym funkcjonowało kiedyś i to bardzo mocno pojęcie takie jak ,,nasz plac i wasz plac” Bardziej się używało zwrotu kolega z placu niż kolega z ulicy.
Takie jak ta paczki z placów były kiedyś bardzo liczne i każdy przyzna ,że w wielu przypadkach więzy koleżeńskie z tamtych dziecięcych lat , już nie mówiąc o wspomnieniach przetrwały do dziś.
Z dawnej prasy
Orzegów 1920-21
Takich informacji 0 napadach często rabunkowych , które podawała prasa przedwojenna było co nie miara. Aż trudno uwierzyć ,że było ich kiedyś aż tyle. A i tak staram się tu nie zamieszczać materiałów szczególnie drastycznych i okrutnych bo i takich uzbierało się mnóstwo.. Jednym słowem nie narzekajmy na obecną skalę przestępczości w naszej dzielnicy aż tak bardzo, bo kiedyś to tu się naprawdę działo.
Znamienna jest informacja o ujęciu i aresztowaniu licznej grupy bandytów którzy swoją kryjówkę mieli na hałdach pomiędzy Godulą ,a Orzegowem.Taka przestępczość zorganizowana na tamte czasy …może gdzieś tam jeszcze po nich głęboko pod ziemią coś jest zakopane.
Ze sportu
…w 7 lat później
Szczególnie dziś w momencie przyznania Jakubowi Kamińskiemu tytułu Ligowca Roku przyjemnie powrócić do artykułu sprzed 7 lat .
Artykuł jaki ukazał się w 2015 roku na stronie orzegowskiej
-Być może jesteśmy świadkami narodzin piłkarskiej gwiazdy wielkiego formatu. Kiedy ktoś ma 13 lat i interesują się nim takie kluby jak Legia czy Lech , to o czymś to świadczy .W kolejce po niego ustawiają się też inne zespoły ekstraklasy.W tej chwili zdaniem jego klubowego trenera to najlepszy młody piłkarz na Śląsku. Ma nieprawdopodobny start do piłki, szybkość, technikę. Na dwóch metrach potrafi wkręcić w ziemię dwóch, trzech przeciwników .Jego walory szybko dostrzegli trenerzy zarówno reprezentacji Śląska jak i reprezentacji Polski . Powołany zostaje do kadry Polski do lat 14.W miniony wtorek wystąpił z orzełkiem na piersi przeciw rówieśnikom ze Słowacji .Polska wygrała 5-0 a wschodząca gwiazda polskiej piłki nożnej Orzegowianin Jakub Kamiński zdobył 2 gole!
Na co dzień gra w juniorach Szombierek ,wcześniej uprawiał pod okiem swoich rodziców w naszej hali akrobatykę .Mama ,Jolanta Stawowska przed laty z bardzo dobrymi wynikami uprawiała gimnastykę w sekcji prowadzonej przez Jerzego Jokiela . Tata Kuby, Paweł, wykłada akrobatykę sportową na katowickim AWF-ie, Dzięki akrobatycznym treningom Jakub imponuje świetną koordynacją , jest wyjątkowo gibki i wygimnastykowany .Tak naprawdę Kuba stoi dopiero u progu swojej kariery i wciąż jest brylantem , który trzeba szlifować .Na takie talenty trzeba dmuchać i chuchać , bo jak nie raz mogliśmy się przekonać nie zawsze bardzo dobra gra w grupach młodzieżowych przekłada się na właściwy rozwój piłkarza w późniejszym okresie , szczególnie w momencie przejścia z zespołów juniorskich do seniorów.Będziemy tu w Orzegowie trzymać kciuki ,żeby Kubie się powiodło .Trudno dziś przewidzieć jak jego talent się będzie rozwijał , na razie jednak wygląda to bardzo obiecująco .-
2015 rok
Widać …trzymaliśmy kciuki mocno!
2 thoughts on “Od niedzieli do niedzieli 15”
Paczka z ul Warszawskiej.
Na zdjeciu rocznik od 1948 do — ??. Najlepiej wie Bronek ktory tam mieszkal i tu od czasu do czasu cos napisze,albo ktos z tego zdjecia.Czy ktos z nich tam mieszka ??
Oczywiście znam wszystkich bo to moje młodsze koleżeństwo z ul. Warszawskiej 14,16,18. Najstarsi Janka i Marian 1949r. najmłodsza i najmniejsza Celina już dawno skończyła 60 lat, od 10 lat jest babcią, mieszka tak jak ja w Radzionkowie. Jedyny, który mieszka w tym domu jest Kazik, stoi na lewo od Celiny.