niedziela 6 lutego 2022
W tym wydaniu :
– Huragan Nadia
– Orzegowskie Ciekawostki
– Zdjęcie z kalendarza
– Z dawnej prasy Orzegów 1920-22 i 1939
– Rusza ekstraklasa piłkarska
Huragan Nadia
Huragan Nadia jaki przeszedł nad Polską w ubiegły weekend nie ominął Orzegowa , łamiąc gałęzie i powalając w niektórych miejscach drzewa .Ucierpiały orzegowskie cmentarze.
Park Młodzieży
Burloch
To już drugi w tym roku przypadek gdy wichura powaliła drzewa znajdujące się na starym cmentarzu .Na szczęście w obydwu przypadkach nie ucierpiały poważnie nagrobki .
Z dawnej prasy
Strzelaniny w Orzegowie
1920-1922
Nie odchodzimy od materiałów związanych z przestępczością w Orzegowie. Trzeba przyznać ,że była ona nie dość ,że szeroko zakrojona to jeszcze mocno zróżnicowana. Działo się ! oj ,działo się ! Począwszy od kradzieży bielizny ze strychu , przemytu , drobnych włamań , napadów rabunkowych ,aż po rozboje z bronią w ręku .
Użycie broni o dziwo miało tu miejsce na dosyć dużą skalę ,choć tu ograniczam się do zamieszczenia zaledwie kilku zdarzeń jakie miały miejsce w latach 1920-22.
A to już inny przypadek z okresu poprzedzającego wybuch II wojny światowej . Przyznać trzeba ,że sprawca zajścia musiał mieć coś mocno z głową .Oskarżony o usiłowanie zabójstwa policjanta , chciał się wybronić przed sądem twierdząc ,że nie miał wcale złych zamiarów , a tylko tak sobie chciał postrzelać. sąd oczywiście tego tak nie potraktował i oskarżony dostał 5 lat.
Rozprawa była w lutym ,a we wrześniu zaczęła się wojna .Co to mogło dla takich jak on skazanych na odsiadkę w tamtym czasie oznaczać ? scenariuszy mogło być kilka .Ten optymistyczny z amnestią należy wykluczyć z tego powodu ,że choć taka miała miejsce zaraz po rozpoczęciu wojny to dotyczyła raczej tych osadzonych za mniejsze przewinienia .
Podczas wojny, więzienia przejął okupant niemiecki. Odbycie kary, szczególnie powyżej 3 lat nie kończyło „procesu resocjalizacji”, ponieważ Służba Bezpieczeństwa mogła zakwalifikować więźnia jako osobę zagrażającą bezpieczeństwu III Rzeszy i wysłać do obozu koncentracyjnego jako więźnia ochronnego.
Paradoksalnie też 5 lat dla orzegowianina przypadło dokładnie na cały okres wojny i ta okoliczność mogła go ustrzec przed uczestnictwem w działaniach zbrojnych czy uchronić przed innymi tragicznymi skutkami wojny.
Tak przy okazji, dzięki temu artykułowi trzeba będzie skorygować pewien często również tu na stronie błędnie podawany fakt.
Mianowicie podając datę odsłonięcia w czerwcu 1939 roku znajdującego się nieopodal budynku późniejszego Domu Kultury pomnika Strzelców Bytomskich wspomina się też o tym ,że w tym samym czasie przemianowano ul.Bytomską na ul.Strzelców Bytomskich .Taka zmiana ulicy oczywiście była tyle ,że jak dowiadujemy się z tego materiału prasowego ta nazwa już funkcjonowała wcześniej.Artykuł pochodzi z lutego i podaje się w nim ,że sprawca zajścia mieszkał w Orzegowie przy ul.Strzelców Bytomskich właśnie.
Rusza ekstraklasa
Sporo w ostatnim czasie w tym miejscu ukazało się materiału o Jakubie Kamińskim.Właśnie zaczęła się runda rewanżowa rozgrywek ekstraklasy .Będziemy śledzić na bieżąco przebieg tych rozgrywek nie tylko pod kątem Górnika Zabrze ale również myślę i Lecha Poznań , z którym Kuba ma szansę zdobyć tytuł mistrza Polski .
O postawie na boisku tej czysto sportowej już wiele się dowiedzieliśmy i niebawem przyjdzie nam mam nadzieję obserwować dalszy rozwój tego piłkarza..
Zanim się rozpocznie liga warto jeszcze dodać coś na temat Jakuba Kamińskiego od strony poza sportowej .Bacznie wczytuję się we wszystkie artykuły na jego temat.Wsłuchuję się w opinie o nim na wszystkich sportowych kanałach telewizyjnych ,wypowiadanych przez trenerów , ekspertów i piłkarzy .
Serce rośnie! czasem aż by się trzeba było martwić czy aby go wszyscy kiedyś w końcu nie zagłaszczą tą lawiną pochwał pod jego adresem.
Jednym głosem wszyscy wypowiadają się o nim w samych superlatywach.Przedstawiają go jako bardzo poukładanego niezwykle rozsądnego i jak na swój młody wiek dojrzałego porządnego człowieka .Taki też jawi się na boisku.
Poniżej fragment wywiadu Jakuba Kamińskiego jakiego udzielił na łamach ,,Piłki Nożnej”
Skąd się bierze opinia o tobie, że jesteś nad wiek poważny?
Być może stąd, że zostałem dobrze wychowany w domu. Geny, jakie odziedziczyłem po rodzicach sprawiają, że faktycznie jestem spokojny i w pewien sposób ułożony. Poza tym od trzynastego roku życia przebywam poza domem, wyjechałem bardzo wcześnie na drugi koniec Polski, zamieszkałem w internacie, musiałem się błyskawicznie usamodzielnić, zachowywać odpowiedzialnie, jeśli chciałem, a przecież bardzo chciałem, do czegoś w sporcie dojść. Nie wiem czy jestem jakimś super poważnym dziewiętnastolatkiem, na pewno staram się być odpowiedzialnym człowiekiem. Jak jest robota do wykonania, to inne rzeczy się nie liczą. Przez głupotę można wiele stracić, sam widziałem w życiu wiele takich sytuacji. Nie miałem największego talentu, widziałem lepszych od siebie, którzy potem gdzieś się zagubili.
Jednym słowem życie w Poznaniu cię nie wciągnęło?
Nie było takiego zagrożenia i tego akurat byłem pewien. Wiedziałem, jak mam postępować, by nie zawieść siebie i rodziny – by nikt z wychowawców bądź trenerów do nich nie dzwonił i nie niepokoił.
Niezwykle porządny chłopak – tak o tobie też mówią.
Pracuję na nazwisko. Nie mogę niczego zaniedbać. Wiadomo – na boisku może być różnie, ale chciałbym, by ludzie oceniali mnie również jako właśnie porządnego człowieka. Tak po prostu. Lubię być grzeczny, uprzejmy, nie mam problemu, by to okazywać. Lubię porządek – wewnętrzny i zewnętrzny. Nie cierpię na przykład bałaganu wokół siebie, zwykłego brudu. Kiedy widzę nieporządek w pokoju, natychmiast biorę się za sprzątanie. Nie jestem pedantem, ale lubię ład. Mam też wrażenie, że dbając o otoczenie, sprawiam, że i moje życie staje się bardziej poukładane.
Prawdziwy porządny synek z Orzegowa z którego możemy być dumni. Tak trzymaj Kuba !
One thought on “Od niedzieli do niedzieli 16”
„Nie odchodzimy od materiałów związanych z przestępczością w Orzegowie. Trzeba przyznać ,że była ona nie dość ,że szeroko zakrojona to jeszcze mocno zróżnicowana. Działo się ! oj ,działo się ! Począwszy od kradzieży bielizny ze strychu”.
Halo Jurek za moich modych lot, we latach 50-tych, we Łorzegowie była bardzo rozwiniynto turystyka. Było wtedy dużo Łorzegowiokow kere chodziyli po gorach – przeważnie nocom. Zeby im sie dobrze szło to zdyjmowali pranie ze sznorow. Wtedy jak sie Kasarnie walyły to szło na gorach przyjść łod piyrszego łod Gminy do łostatniego przy łogrodnictwie.