Rene  Dubianski

Poszukując w internecie  materiałów dotyczących Orzegowa  postanowiłem kiedyś pójść trochę  innym tropem  wpisując  w wyszukiwarce  pewną  frazę, tym razem jednak w języku niemieckim.


,,geboren im Orzegow”


Miałem w tym wypadku  na uwadze fakt, że w okresie zanim Orzegów przydzielony  został Polsce język niemiecki był u  nas z wiadomych powodów w różnych miejscach dosyć powszechnie  używany. Funkcjonowała prasa w tym języku, posługiwano się nim w urzędach czy szkołach. Zachowało się wiele publikacji z  tamtego okresu  również w tym języku. Warto przypomnieć, że nawet jeszcze po rozstrzygnięciach plebiscytowych na mocy konwencji niemiecko-polskiej dotyczącej Górnego Śląska na II RP nałożono szereg obowiązków w tym dotyczących ochrony mniejszości narodowych. Mniejszość niemiecka była widoczna w Orzegowie w wielu stowarzyszeniach społeczno-kulturalnych i kościelnych.

 To wtedy  natrafiłem na taką początkowo niewiele mówiącą informację:

 

,,Rene Dubianski wurde 1923 im polnischen Orzegow geboren

 

Nazwisko, a zwłaszcza obcojęzycznie brzmiące imię  jak należy przypuszczać nikomu z nas  raczej nieznane. Z czystej ciekawości zacząłem jednak  drążyć kim była ta osoba. Powoli ku mojemu zaskoczeniu zaczęła się wyłaniać postać, którą w swoim czasie znana była  milionom ludzi, a dziś kolejne ma okazję dowiedzieć się o jego ,,dokonaniach” w jednym z berlińskich muzeów.

 

 

 

Zagłębiłem się w treść tej krótkiej notki biograficznej by cokolwiek dowiedzieć się o tej postaci i z każdą informacją dochodziłem do wniosku ,że mamy do czynienia z kimś absolutnie nietuzinkowym, choć jak się okazało nie do końca w tym najlepszym tego słowa znaczeniu. 

Był muzykiem.Posiadł umiejętność gry na klarnecie, saksofonie i flecie.W 1952 roku założył swoją pierwszą orkiestrę. Nie u nas w Polsce , w Niemczech gdzie mieszkał najpierw w Erfurcie, a od 1955 roku w Lipsku.

 

 

Jak się okazało mocno zaznaczył swoją obecność   na rynku muzycznym byłego  NRD. Był przede wszystkim znany jako kompozytor wielu tzw.szlagierów niemieckich. Jego utwory wykonywały największe gwiazdy wschodnio-niemieckiej estrady.

 

Ale to nie te skomponowane przez niego utwory przyniosły mu rozgłos daleko nawet poza granice kraju w którym mieszkał

Zimnej wojnie  jaka na dobre trwała na przełomie lat 1950/60  między  umownie to określając  blokiem wschodnim, a zachodem  towarzyszył nie tylko wyścig zbrojeń, wyścig kosmiczny i gospodarczy, ale  również w przypadku bloku komunistycznego  było to wypieranie  wielu  trendów kulturalnych, a muzycznych w szczególności, płynących z zachodu.Takie gatunki muzyki jak rock and roll czy twist były dla władz komunistycznych przejawem zgnilizny moralnej.
Tyle, że młodzież posiadała swoje muzyczne upodobania i to właśnie ten rodzaj muzyki trafiał do nich najbardziej. Te fascynacje  rozkwitły  jeszcze bardziej kiedy to  w październiku 1958 roku do RFN przyjechał  amerykański król Rock and rolla Elvis Presley. Do 1960 roku służył w jednostce USA stacjonującej we Friedbergu, na północ od Frankfurtu nad Menem.
Choć  czasie służby w Niemczech nie wolno mu było dawać koncertów to i  tak miał w całych Niemczech liczne rzesze fanów. Władze NRD zwalczały wpływy Presleya, widząc w nich przejaw ,,barbarzyńskiej kultury amerykańskiej”. Tajna policja Stasi tropiła powstające w NRD zespoły rockowe i likwidowała je.

Pod koniec lat 50-tych postanowiono w  jakiś sposób zapobiec demoralizującym wpływom  muzyki zachodniej na młodzież

 

 

Alternatywą miał się stać nowy gatunek tańca , który powinien dominować na parkietach  i wyprzeć raz na zawsze gorszące formy taneczno-muzyczne z zachodu. Misję do spełnienia  powierzono kompozytorowi  Rene Dubianskiemu, nauczycielom tańca – parze Christi  i Helmutowi Seifert. Ponieważ cała trójka pochodziła z Lipska taniec który razem opracowali  nazwano  używając łacińskiej formy Lipsi . Wszystkie aspekty tańca były nadzorowane i zatwierdzane  przez rząd. Urzędnicy nawet przygotowali się na możliwość, że nowy taniec wschodnioeuropejski mógłby stać się światowym hitem. Lipsi został po raz pierwszy wykonany w styczniu 1959 roku w Lauchhammer.

 

 

Przywódcy  NRD robili wszystko by wypromować ten taniec, nie szczędzili  ogromnych środków by propagować go w całym kraju, byli święcie przekonani, że zdołają zahamować napływ rock and rolla. Lipsi panował w NRD  na parkietach jednak tylko  przez jeden  rok.
Upadł nie tylko dlatego, że był to taniec zbyt konwencjonalny trochę nawet groteskowy, ale młodzież  buntowała się wobec tak oczywistej propagandy. Próbowano ich uszczęśliwić, politycznie poprawnym tańcem  kosztem  takiej muzyki jaką by woleli słuchać i przy której się lepiej bawią.

 

 

 

W 2006 roku w Berlinie powstało cieszące się dziś dużym powodzeniem DDR Muzeum. Rocznie odwiedza je setki tysięcy turystów z całego świata.Można w nim przenieść się w czasie do okresu kiedy istniała jeszcze Niemiecka Republika Demokratyczna. Odtworzono tu typowy salon z meblościanką z telewizorem , w którym można obejrzeć mecz piłki nożnej NRD z RFN, odebrać dzwoniący telefon ,a po przekręceniu kluczyka w stacyjce popularnego Trabanta fani samochodu mogą rozkoszować się charakterystycznym odgłosem silnika.

 

Tu też  specjalną ekspozycję tworzy taniec Lipsi.Można się nie tylko zapoznać z jego historią, ale przy pomocy płynącego z ekranu nagrania można ten taniec również  wykonać na muzealnej sali .W celu łatwiejszego przyswojenia go,rozrysowany nawet został schemat kroków jakie należy stosować w tym tańcu.

 

Śladami Rene Dubianskiego. Muzeum DDR – 2017 rok.

 Intetraktywne muzeum jest wyposażone w liczne multimedia, a wszystkie teksty i nagrania podane są w języku niemieckim i angielskim. DDR Museum jest najczęściej odwiedzanym przez obcokrajowców muzeum w Berlinie.Trudno więc będąc w tym mieście nie zajrzeć tam, tym bardziej,że gdzieś  wśród eksponatów jest ślad po kimś kto urodził się w Orzegowie.

Podany fakt ,że Rene Dubianski urodził się w Orzegowie , to niestety jedyny ślad dotyczący związku tej postaci z Orzegowem. Ale ślad istotny. Często kiedy w biografii znanych osób podane są miejsca urodzenia są to miasta gdzie znajdował się szpital gdzie ta osoba się urodziła , które już nigdy potem się w żaden sposób z tą osobą nie wiązały. Tu jednak jak wiadomo w Orzegowie szpitala nie było, więc gdzieś tu na początku lat 20 ubiegłego stulecia prawdopodobnie  musiała mieszkać rodzina Dubiańskich.
Materiał tu publikowany, zamieszczałem już w podobnej formie  kilka lat temu z małą nadzieją ,że ktoś będzie w stanie cokolwiek tu dopowiedzieć , może ktoś się zetknął przynajmniej z tym nazwiskiem.

Niestety nic takiego się nie wydarzyło, więc na chwilę obecną choć sam życiorys Dubianskiego jest niezwykle ineresujący to przyznać trzeba ,że sam fakt ,że urodził się w  polskim Orzegowie ,a innego poza Ożegowem ,wsią w województwie łodzkim w kraju nie ma, trochę zubaża tę historię .

 

Mimo ,że w latach 1959/60 taniec ten był wszechobecny na parkietach NRD i nie tylko, trudno mówić ,że podbił on serca Niemców ze wschodu już nie mówiąc o innych państwach bloku wschodniego. Z czasem został zapomniany choć stał się  w późniejszym okresie nieraz niezłą pożywką dla kabaretów które znalazły w nim obiekt do drwin i żartów.
Jak się okazuje z początkiem XXI wieku jednak, powrócił do łask, szczególnie w Lipsku gdzie powstawał. Być może nie oblepiony teraz  tą  propagandową warstwą już dziś tak nie razi i znalazł dla siebie jakieś niszowe miejsce.

 Może z pomocą innych, wciąż mam nadzieję, że gdzieś uda się dowiedzieć czegoś więcej o tym urodzonym równo 100 lat temu w Orzegowie  jednak wybitnym kompozytorze  .

Opracował Jerzy Porada

grudzień 2023