21 stycznia 2024 roku
W tym wydaniu:
-Dzień Babci i Dziadka
-Orzegowianie na szklanym ekranie
-OOO-Przygoda z gwizdkiem
-Leksykon Orzegowski-pytania
– Fotozagadka z przymrużeniem oka 16
– Orzegów na starej fotografii
-Betonowa dżungla
-Ze sportu
Dzień Babci i Dziadka
Wszystkim babciom i dziadkom zdrowia przede wszystkim, pogody ducha na co dzień, radości z życia i nieustannej pociechy z wnuków .
Orzegowianie na szklanym ekranie
Nie ukrywajmy… 🙂 za sprawą Mirosława Riedla znany chyba wszystkim emitowany codziennie rano w TVP2 program ,,Pytanie na śniadanie ” na chwilę zawitał do Orzegowa !
Mirosław Riedel od kilku lat najczęściej jako reporter ,, w terenie ” przygotowuje materiały do tej popularnej ,,śniadaniówki” .
Tym razem z przyjemnością zapewnie przybył do Orzegowa, konkretnie do szkoły podstawowej nr 6, do której sam kiedyś uczęszczał .
Niedawno rozeszła się informacja, że w poznańskich szkołach wprowadzono jak to określono nowatorską metodę tzw.,,cichego dzwonka”. Chodzi o to, że zmieniono niezbyt przyjemny dla ucha dźwięk tradycyjnego przeraźliwie często brzmiącego dzwonka ogłaszającego początek lub koniec przerwy lekcyjnej, na przyjemną wpadającą w ucho subtelnie wyciszoną melodyjkę.
Tymczasem w naszej ,,szóstce „ tego rodzaju innowacyjność wdrożono już w latach 90. Temat podchwycił absolwent tej szkoły Mirosław Riedel, który tu na miejscu przybliżył szerzej ten wątek rozmawiając m.in. z dyrektorem tej placówki panią Bożeną Stefaniak.
Nagranie do obejrzenia poniżej
Pytanie na śniadanie – wejdź tu
W publikacjach dotyczących historii piłki nożnej w Orzegowie przedstawiając dorobek sportowy KS 27 Orzegów, wspomina się o tych, którzy w szczególny sposób zaznaczyli swą obecność i to nie tylko w naszym klubie, lecz również na stadionach w całym kraju w kilku przypadkach nawet pod szyldami klubów pierwszoligowych. Pada wiele nazwisk piłkarzy związanych z naszym klubem, w pamięci utkwiły nazwiska trenerów, przewijają się nazwiska wielu oddanych działaczy.
W tym bardzo rozległym środowisku piłkarskim niewiele miejsca poświęciło się sędziom piłkarskim. Tak się złożyło, że dwie osoby choć nie wywodzące się z samego Orzegowa, ale związane z nim zawodowo posiadło najwyższe kwalifikacje sędziego piłkarskiego, co dało im możliwość sędziowania meczów w najwyższych klasach rozgrywkowych. Jednemu z nich karierę przerwała wojna, drugi był jednym z pierwszych polskich sędziów z uprawnieniami do prowadzenia meczów międzynarodowych
całość czytaj tu
Leksykon Orzegowski -pytania
M
Druga część pytań do haseł rozpoczynających się na literę ,,M”
Mettaxa -Kto w 2007 roku został pierwszym właścicielem DrinkBaru – Mettaxa
Michael – Kto od początku dyrygował chórem parafialnym ,,Michael”?
Młodego Górnika – Jak wcześniej nazywała się ta ulica i z czego ta nazwa się wywodzi?
Modelarstwo -Kto przez kilkadziesiąt lat był instruktorem sekcji modelarzy, która pod jego okiem odnosiła wiele znaczących sukcesów.
Modrzejewskiej – Jak poprzednio nazywała się ta ulica?
Odpowiedzi znajdziesz tu
Orzegów na starej fotografii
Zimowe obozy treningowe piłkarzy KS 27 Orzegów dzięki kop.Karol były nieodłącznym elementem przygotowań do sezonu wiosennego.Ładowanie akumulatorów odbywało się w malowniczej zimowej scenerii Beskidów najczęściej w Bystrej gdzie znajdował się Dom Wczasowy kop.Karol.
Betonowa dżungla
Nie przykładamy raczej większej wagi do tego, że że przypadło nam mieszkać w najbardziej zurbanizowanym zakątku Europy Środkowo -Wschodniej na obszarze o największym zagęszczeniu ludności w Polsce. Aglomeracja Śląska to jedyny tak specyficzny region w kraju, w którym zespół miast praktycznie stykających się ze sobą ciągnie się na długości aż 70 km.
Nawet my jako Orzegów jesteśmy unikalnym miejscem być może w skali całego kraju i prawdopodobnie nie zdajemy sobie z tego sprawy. Czy jest takie drugie miejsce w Polsce (jeżeli jest, to wyłącznie może gdzieś w naszej aglomeracji) gdzie tak jak w Orzegowie ustawiając się w odpowiednim miejscu mamy przysłowiowy rzut beretem do 4, do tego bardzo dużych miast: Ruda Śląska ,Świętochłowice(Lipiny) ,Bytom (Bobrek lub Szombierki) ,Zabrze(Biskupice)
Przywykliśmy już do specyfiki naszego regionu.Tyle samo w tym wad jak i zalet. Na naszą korzyść zaczęło przemawiać m.in. że praktycznie nie odczuwamy już tak jak kiedyś ubocznych skutków przemysłu, zniknęły kominy i hałdy, a wokół nas mimo wszystko jest mnóstwo zieleni.
Pewne procesy toczą się na przestrzeni dziesiątków lat, więc tak z dnia na dzień ich nie dostrzegamy.
Tymczasem powoli, choć nieodwracalnie pozbywamy się terenów dziewiczych, na ogół nie uczęszczanych i najczęściej tych położonych na obrzeżach dzielnicy. Wokół nas zacieśnia się pętla , która pozbawia nas ich na zawsze.
I tak, jakiś czas temu na Machniku utworzono na całkiem dużym obszarze miejskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych, przy stawie ,,Niemieckie ” otoczonym dotąd pięknym zielonym krajobrazem powstało duże osiedle domków jednorodzinnych.
Jeszcze niedawno teren nieopodal osiedla Powstańców prezentował się tak .Ale to już też przeszłość.
Biała gruba linia to trasa którą będzie przebiegać końcowy odcinek drogi N-S w kierunku na Bytom. Trasa ta poleci wcześniej przez Machnik co pozbawi ostatecznie w znacznym stopniu dotychczasowych walorów tej niesamowitej przestrzeni łąk i pól, która nam starszym mieszkańcom tej dzielnicy dawała kiedyś tak wiele radości i swobody.
Zaznaczone X-em i liniami po obu stronach jest miejsce gdzie przewidziana jest budowa osiedla ,,Apartamenty Ziętka”Jak widać wtedy jeszcze teren gęsto zadrzewiony.
Dziś to miejsce wygląda tak. Drzewa zostały wycięte w pień. Wyłoniła się ogromna pusta przestrzeń.
Potrzebujemy dróg, potrzebujemy gdzie mieszkać. Coś za coś! Zawsze to jednak jakiś żal, gdy widzi się kolejne wycięte drzewa. Po tym jak zlikwidowano kopalnię, tereny do niej przyległe pozostawione zostały samym sobie i tak z biegiem czasu ten całkiem spory obszar przekształcił się w gęsty choć niemal całkiem dziki gaj.
Ponieważ nie był jakoś intensywnie uczęszczany, zaczęło się tu rodzić życie dla wielu nawet nieoczekiwanych w tym miejscu gatunków zwierząt. Pojawiały się kuropatwy, hasały zające, po drzewach skakały wiewiórki. Przechodząc tamtędy rankiem dało się słyszeć radosny świergot ptaków oblegających korony drzew, czasem dobiegało do uszu stukanie dzięcioła . Gdy dodam, że swoje miejsce znalazły tam też dla siebie sarenki pomyśli ktoś, że mnie poniosło.Ale to fakt ! Widziałem już je wcześniej podczas lata gdy miejsce to było mocno jeszcze zarośnięte.
To zdjęcie z ostatnich dni. Biedne biegały z jednej na drugą stronę, na próżno szukając dla siebie bezpiecznego schronienia. Czy je znajdą? Tam już na pewno nie !Na zdjęciu jedna z nich zaznaczona czerwoną strzałką , druga mniej widoczna , tuż obok z lewej strony.
Wycięte drzewa odsłoniły dla wielu trochę zaskakujący widok.Wcześniej drzewa te całkowicie zasłaniały ten oto wysoki na 4-5 metrów mur oporowy.Powyżej znajdują się pozostałe dawne tereny kopalni .
Ze sportu
Dobre wejście w nowy rok naszych zapaśniczek
Gratulacje !