3 marca 2024

W tym wydaniu:

– Centrum Rehabilitacji Szpakmed  – otwarcie już w poniedziałek
–  OOO- Polsko – niemiecka granica w Orzegowie
– Leksykon Orzegowski -pytania
– Z faną orzegowską przez świat
– Orzegowskie lodowisko ma już 60 lat!
– Fotozagadka z przymrużeniem oka 22
– Dawny Orzegów na fotografii
– Okiem kibica

 

 

Centrum Rehabilitacji Szpakmed 

W poniedziałek 4 marca 2024 roku do użytku zostanie przekazane Centrum Rehabilitacji Szpakmed!  Znajdujący się przy ulicy K.A.Hlonda 9 ośrodek  powstał w miejscu dawnej centrali telefonicznej. Adaptacja pomieszczeń o innym wcześniej  użytkowaniu   na obiekt  z zupełnie nowymi funkcjami, z wieloma wymogami dla tego rodzaju placówki zdrowia wymagał wielu miesięcy intensywnych prac, które ostatecznie przekształciły obiekt  w  nowoczesny, funkcjonalny ośrodek rehabilitacji .

 

 

Orzegów wzbogacił się o kolejny ważny obiekt

4 marca 2024 roku – Centrum Rehabilitacji Szpakmed – w pierwszym dniu świadczenia swoich usług medycznych

 

Sala rehabilitacji ruchowej

Sala z urządzeniami do hydroterapii

Jedna z sala zabiegów m.in. :ultradźwięków, krioterapii ,elektroterapii, magnetoterapii

 

 

Placówka przygotowana na przyjęcie pierwszych pacjentów.

 

Informacje na tablicach  powinny   w tym przypadku  być odpowiedzią na wiele spekulacji odnośnie zakresu usług świadczonych w tej placówce.

Jednocześnie jednak  polecam śledzenie lokalnych mediów w najbliższe dni, bo z pewnością poświęcą temu przekazanemu do użytku ośrodkowi zdrowia sporo  miejsca, sKąd będziemy mogli się dowiedzieć o  wielu innych  interesujących nas szczegółach.

 

Należy tu dodać, że jednocześnie z tą chwilą, likwidacji ulega dotychczasowa poradnia rehabilitacji przy ulicy Podlas.

 

 

 

 

OOO

 

 

 

Polsko -niemiecka granica w Orzegowie

Przez 17 lat, od 1922 roku aż do wybuchu II Wojny Światowej Orzegów był miejscowością nadgraniczną. Stało się to po klęsce Niemiec podczas  I wojny światowej, a następnie w wyniku  powstań śląskich i Plebiscytu.
Podział Górnego Śląska został dokonany 20 października 1921 roku na mocy postanowień Trójporozumienia (sojusz między Francją ,Wielką Brytanią i Imperium Rosyjskim)

Wtedy to w  skład odrodzonej wcześniej  Rzeczypospolitej weszła część Górnego Śląska, w której znalazł się również  Orzegów. Jednocześnie sąsiadujący z nami Bytom  przydzielony został Niemcom

 

 

 

całość czytaj tu 

 

 

 

Leksykon Orzegowski – pytania 

To ostanie  5 pytań do  haseł spod litery ,,P”

Powiat–  Do jakich trzech powiatów do momentu utworzenia Miasta Ruda Śląska należał Orzegów?

Proboszczowie – Ilu  było do tej pory  proboszczów w orzegowskiej parafii św.Michała Archanioła?

Przelotowa– Jak wcześniej nazywała się ta ulica?

Przybylski– Trenerem jakiej dyscypliny sportowej w KS 27 Orzegów był Alojzy Przybylski?

Puszkina -Jak nazywała się ta ulica wcześniej?

 

Odpowiedzi znajdziesz tu 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Orzegowska fana przemierza świat wszerz i wzdłuż. W jednym czasie w pustynnym plenerze  z egipskimi piramidami w tle, a równocześnie w innym miejscu w przestrzeni okrytej  białą pokrywą śnieżną  w tym przypadku w tle z alpejskimi szczytami Tyrolu.

 

Ten wielbłąd z prawej wyraźnie odczuwa dumę, że tuż zanim rozpościera się fana orzegowska

Wielki Sfinks – monolityczny posąg mitycznego sfinksa, znajdujący się na terenie kompleksu piramid w Gizie pod Kairem powstał w tym miejscu ok.2550 r. p.n.e. Czyli co? Wychodzi na to, że ponad  4,5 tys. lat trzeba było czekać by ktoś po raz pierwszy  zawitał  tu z orzegowską flagą.

 

Wypad na narty do Tyrolu na pograniczu Austrii i Włoch

 

 

 

 

Galeria ,,Z faną orzegowską przez świat ”
wejdź tu

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Orzegowskie lodowisko ma już 60 lat !

 

 

Funkcjonujące w latach 1961-63 lodowisko, a właściwie ślizgawka w dawnym ogrodzie Brola (Kuśki) przy ulicy Bytomskiej nie zaspokajało potrzeb orzegowian. W 1964 roku z inicjatywy dyr.kop.Karola Maksymiliana Chroboka zbudowano lodowisko naturalne na Burlochu. Na potrzeby szatni, wypożyczalni łyżew i pomieszczeń gospodarczych zaadoptowano drewniany barak przeniesiony z ul.Bobreckiej (po wojnie mieściła się w nim szkoła górnicza, a następnie magazyn OZR, harcówka i modelarnia

 W krótce po oddaniu lodowiska do użytku z inicjatywy samorządu robotniczego kop.Karol przy klubie KS 27 Orzegów utworzono sekcję łyżwiarstwa figurowego.Sekcja ta liczyła kilkudziesięciu zawodników.

W 2006 roku naturalne dotąd lodowisko doczekało się sztucznie zmrażanej tafli. Wtedy też pojawił się pomysł by utworzyć na tym obiekcie sekcję hokeja.

 


W 2008 roku lodowisko zmodernizowano wyposażając je w wydajniejszy agregat chłodniczy.W tym samym roku powstała pierwsza w historii miasta sekcja hokeja RTH Zryw. Jej założycielem a jednocześnie prezesem został Jerzy Sobera ,  były olimpijczyk ,wielokrotny reprezentant Polski w hokeju na lodzie .

 

Obiekt ten od tej chwili pełnił poza sezonem zimowym również  funkcję boiska do piłki nożnej (obecnie  są to korty tenisowe) W tym celu powstała nawierzchnia poliuretanowa.

 

2015 – Powstaje konstrukcja przyszłego zadaszonego lodowiska

 

Kolejne gruntowne zmiany nastąpiły w momencie powstania nowoczesnego i funkcjonalnego kompleksu sportowego Burloch –Arena. Oddano do użytku zaplecze wyposażone w szatnie, węzły sanitarne ,wypożyczalnię łyżew,salę odpraw. Lodowisko wkrótce też zostało zadaszone.

Rok 2015

 

28 listopada 2015 roku dokonano uroczystego otwarcia w pełni zmodernizowanego , jedynego tego rodzaju w mieście obiektu.Owarcia w obecności p.Prezydent Rudy Śląskiej Grażyny Dziedzic dokonał polski hokeista wszechczasów Mariusz Czerkawski.

 

 

 

Rok 2024

 

  • Czwartek 29 lutego był ostatnim dniem sezonu łyżwiarskiego 2023/24

 

 

 

 

 

 

 

Dawny Orzegów na fotografii

Tym razem jedno zdjęcie, choć w trzech odsłonach. Dlaczego? Chcę tu ukazać nieprawdopodobną jakość tej fotografii zważywszy, że pochodzi ona z 1895 roku !

 

Ochotnicza Straż Pożarna przed nowo powstałym, pierwszym kościołem parafialnym w Orzegowie. Mając na uwadze, że zdjęcie wykonano u schyłku XIX wieku musi wywrzeć  ogromne wrażenie jakość tej fotografii. Zwykle przy zdjęciach grupowych poza tym całkiem profesjonalnym sprzętem fotograficznym trudno uzyskać efekt gdzie każda z postaci jest tak wyraźnie widoczna .

 

Powiększając zdjęcie niewiele tracimy na jego jakości

Przybliżając jeszcze bardziej twarze poszczególnych strażaków , w dalszym ciągu ta jakość jest całkiem dobra

 

 

Niewątpliwie fotografia ta w całym przebogatym już zbiorze zdjęć TMO należy do tych wyjątkowo cennych.Pomijając jej jakość to też  jest to ważny zapis historyczny,bo to ujęcie związane jest  z początkiem  naszej parafii.
Widzimy tu nie tylko oddany do użytku kościół, ale i z (lewej strony) pierwszą plebanię (obecny budynek Biblioteki CIS)  wraz  z budynkiem gospodarczym (dziś restauracja i galeria ,,Czapla”

 

 

 

 

Na dobre i na złe 

Przypadek naszego Kuby Kamińskiego powinien stać się poważnym sygnałem ostrzegawczym dla wszystkich tych, którym na sercu leży przyszłość naszej reprezentacji. Niedawno doszliśmy do przekonania, że właśnie piłkarsko opadliśmy na same dno i teraz już tylko wypadałoby się od niego odbić. Wydawać się mogło, że  gorzej już być nie może. Otóż niestety może.

Na kim opierać reprezentację ?
W ekstraklasie obowiązujący schemat, to sprzedaż młodych obiecujących zawodników do klubów zagranicznych, w następstwie czego za uzyskane pieniądze nasze kluby  nabywają  średniej klasy piłkarzy spoza Polski , którzy i tak najczęściej  wyróżniają się na tle naszych rodzimych futbolistów. Praktycznie więc trudno z naszej ligi wyłowić kogoś, kto trafiłby do notesu tego czy innego selekcjonera. Bo gdyby się nawet ktoś taki pojawił, to niechybnie upolowany by został przez silniejsze kluby zagraniczne.

W ostatnich latach w klubach szczególnie tych topowych lig zachodnich  mocno rozwinął się w pełni profesjonalny  skauting i to zakrojony niemal na obszar całej kuli ziemskiej .
Praktycznie nikt z tych szczególnie uzdolnionych młodych rokujących piłkarzy nie ujdzie takim zawodowym skautom uwadze. Wielu z nich trafia do powstających jak grzyby po deszczu akademii piłkarskich zajmujących się produkcją gwiazd piłki nożnej na globalną skalę.

Żeby nie być gołosłownym i tu uwaga, bo ta informacja wydaje się wręcz  nieprawdopodobna. Otóż w kadrze piłkarskiej VFL Wolfsburg znajdują się piłkarze aż z … 21 państw !!!  M.in z takich jak Gwadelupa, Kongo ,Dominikana ,Senegal Meksyk. Łowcy talentów nie próżnowali i nie próżnują, zasilając klub kolejnymi nabytkami.

Wielu tych piłkarzy o czym już  kiedyś wcześniej wspominałem gra w swoich reprezentacjach narodowych. Każdy chce wyjść w podstawowym składzie w drużynie klubowej, bo tylko to  gwarantuje im  ciągłość  takich powołań reprezentacyjnych. Grać może 11, a kadra liczy blisko 30 piłkarzy, a dochodzą wciąż inni. Alle czy  kogoś w takim klubie jak Wolfsburg obchodzi los tych nie łapiących się do składu?. Mocno wątpliwe.

Włodarze klubu zatrudniając Nico Kovaca pokładali w nim ogromne nadzieje. Choć przed zatrudnieniem go, jako trener Monaco nie odniósł żadnych sukcesów, to wcześniej w 2018 roku zdobył sensacyjnie Puchar Niemiec z Frankfurtem, a rok później z Bayernem zdobył podwójną koronę.

Mimo, że w obydwu klubach potem już tak nie było różowo bez obaw podpisano z nim za ogromne pieniądze kontrakt do czerwca  2025 roku.
Nie szczędzono pieniędzy ani jemu, ani na liczne transfery, spełniając  jego zachcianki. Stworzono wszelkie warunki ku temu by ,,Wilki ” na dobre zagościły w stawce klubów występujących przez najbliższe lata w pucharach europejskich.
Tymczasem wielki trener zawodzi. On wie o tym, a zarzadzający klubem udają, że tego nie widzą. Sfrustrowany Nico Kovac przyczynę swych niepowodzeń najwyraźniej upatruje  w zbyt słabym potencjale piłkarzy którymi dysponuje. Klub spełnia więc jego kolejne życzenia sprowadzając do siebie coraz bardziej wartościowych piłkarzy. A tu zamiast lepiej jest coraz gorzej.

Trener uparcie rotuje składem, zmieniając ustawienia niemal w każdym meczu. Czy kogoś takiego może obchodzić, że ktoś taki jak Jakub Kamiński chce się piłkarsko rozwijać, że chce na stałe wiązać się z reprezentacją Polski. Trudno mu się pogodzić, że jego ambicje nie zostają zaspokojone, że zawodzi całe tutejsze środowisko związane z klubem z Wolfsburga. Eksperymentuje, kosztem takich piłkarzy jak Kuba,
który zresztą  w tym przypadku nie jest odosobniony.

To jest to największe zagrożenie dla przyszłości polskiej reprezentacji! 

Kluby zachodnie obławiają się takimi piłkarzami.Tworzą swego rodzaju coraz bardziej rozbudowane stajnie.  Nie przywiązują się do tych piłkarzy.To żywy towar, gdy się ktoś wyjątkowo wyróżni na tle innych zatrzymują go, czasem tylko po to by go potem drożej odsprzedać. Inni przepadają gdzieś, zagubieni nie są w stanie przebić się do pierwszego składu,  jeszcze inni tacy jak Kuba mając zaledwie 21 lat z cierpliwością muszą czekać na swój lepszy czas. Czy go będą mieć? Tego nie wie nikt i nikt im go nie zagwarantuje !

Był czas,że w Bundeslidze grało kilkunastu Polaków. Teraz jest ich trzech Kuba ,Kownacki i Gumny. Grają ogony lub wcale, a to m.in.  na nich miała się opierać niedawno jeszcze reprezentacja.

Można by wymieniać nazwiska jeszcze wielu innych młodych piłkarzy, którzy byli naszymi nadziejami na przyszłość. Żaden z nich niestety  z wyżej podanych względów nie jest w stanie zadomowić się w pierwszym składzie swoich drużyn.

W Wolfsburgu zdają sobie z tego sprawę: Sezon się skończył, zmiana trenera teraz nie miałaby sensu i byłaby tylko kosztowna. Przeczekają go, będą chcieli doprowadzić pozostałe mecze do przyzwoitego końca – a potem się rozstaną.

 

Narodowe federacje piłkarskie są bezradne.W żadnym kontrakcie nie musi być  zapisu, że pozyskany do klubu  piłkarz powinien  grać  choć w określonym  minimalnym zakresie. Kluby płacą za piłkarzy duże pieniądze, a że są bogate to stać ich na to, że nawet piłkarze ze statusem reprezentanta kraju nie mają żadnej gwarancji, że będą grać w podstawowym składzie.
To trochę tak jak ktoś majętny kupuje sobie najdroższe markowe ubrania, upycha je do szafy,a niekoniecznie potem je na siebie zakłada, bo w międzyczasie  sprawuje sobie kolejne modniejsze ,lepsze ciuchy.Tylko, że piłkarz to nie przedmiot którym się rzuca w kąt i zapomina się o nim.

Pozornie wygląda to tak, że stwarza się rywalizację między piłkarzami o miejsce w pierwszym składzie.W efekcie jednak posiadając tak szerokie kadry większość z piłkarzy nie jest w stanie utrzymać się  w podstawowej  jedenastce, a nawet  czasem do niej wejść.  W ten sposób z kręgu zainteresowań selekcjonera będą znikać kolejni wcześniej bardzo obiecująco się zapowiadający piłkarze.

W ostatnich 3 latach zadebiutowało w reprezentacji Polski 33 piłkarzy ! Dziś jedynie Kiwior może liczyć na podstawowy skład w kadrze Polski.
Trudno się pogodzić z tym ,że na drodze kariery takich piłkarzy jak Kamiński stoi  bezduszna i bezwzględna  polityka klubu, gdzie pieniądz nie gra roli i nikogo nie obchodzi tam los piłkarza.

Do napisania tego artykułu skłoniła mnie korespondencja jednego z częstych bywalców na stronie mieszkającego od lat w Niemczech. Pokusił się o przetłumaczenie artykułu z niemieckiej prasy  na temat Nico Kovaca, z którego to materiału  pewnymi wątkami się tu posłużyłem. Ogólnie w Wolfsburgu wszyscy mają ogromnego kaca. Działacze, że zaufali  sowicie opłaconemu trenerowi, który ich kompletnie zawodzi, niekomfortowo czują się  ci  ludzie od skautingu, bo za równie wielkie pieniądze sprowadzili wielu wydawać się mogło  bardzo solidnych piłkarzy, a ci nie dość ,że nie robią wyników to nie mogą być pewni gry w pierwszej jedenastce. Fatalnie się czują kibice drużyny, bo nie tak miała wyglądać sytuacja klubu w tabeli po takich  kadrowych wzmocnieniach. O samym Kovacu nie wspomnę, bo on już dobrze wie, że zawiódł wszystkich, wie ,że już nie ma nic na swoją obronę. Zwodził władze klubu , zwodził kibiców , mieszał ze składem. Do pewnego momentu chciał udowodnić, że wszystko ma pod kontrolą  i w końcu kiedyś  gra Wolfsburga zatrybi. Nie zatrybiła i już nie zatrybi! prawdopodobnie.  Jak to się mówi Nico Kovac jest na wylocie.

Na koniec został nasz Kuba. Ostatnio odniósł się do tej bardzo  dla niego niekorzystnej sytuacji w ten sposób.
Czasem musi być gorzej, żeby potem było lepiej .

Tego ,żeby było lepiej życzy mu z pewnością  każdy z nas.Tak czy tak jesteśmy z nim na dobre i na złe. To złe myślę, że się w końcu skończy,  czekamy więc cierpliwie  na to dobre.

 

*Dziś kolejna porażka Wolfsburga.W 9 ostatnich meczach,6 remisów i 3 porażki.