10 listopada 2004 roku , po raz pierwszy w sieci ukazała się witryna poświęcona naszej dzielnicy. Stała się ona zalążkiem dzisiejszej Orzegowskiej Strony Internetowej.
Na przestrzeni minionych 18 lat,strona ta wielokrotnie zmieniała swój, kształt i formułę.Na krótki czas została też zawieszona.
Natłok wydarzeń skupionych wokół Orzegowa , bogata historia tego miejsca powodowały ,że nigdy nie zabrakło na nią pomysłu.
Pierwszy baner orzegowskiej strony internetowej
Późniejsza wersja baneru
Często dzięki pomocy innych udaje się tu przedstawiać wiele interesujących faktów z przeszłości, ilustrowanych starymi , skrzętnie od samego początku istnienia strony gromadzonymi fotografiami. Przybliżane są wybitne postacie związane z tym miejscem. Z satysfakcją ale też i dumą poznajemy ich dorobek. Wspólnie też staramy się poszerzać naszą wiedzę o liczne nieznane nam wcześniej wątki historyczne dotyczące Orzegowa.
Obfitość i różnorodność przedstawianych tu tematów tylko może świadczyć o tym jak ciekawym miejscem jest Orzegów.
Przed 18-tu laty , w czasie kiedy nie mogliśmy jeszcze korzystać z wielu dziś znanych internetowych serwisów społecznościowych , gdy nie było jeszcze wtedy tak popularnych w późniejszym czasie naszej-klasy czy facebooka, wbijanie się w sieć z czymś tak nowatorskim musiało budzić pewne obawy.
Choć z drugiej strony internet jako medialny nośnik informacji w tym momencie poprzez obraz i tekst stworzył , jak dotąd nigdy wcześniej , wyjątkowe , nieograniczone wręcz możliwości publikowania wszystkiego co dotyczy Orzegowa daleko poza jego granice.. .Magia internetu polega na łamaniu barier czasowo -przestrzennych.To globalna wioska , gdzie nagle za jednym kliknięciem myszki możemy się znaleźć w każdym miejscu świata.
Od początku po dziś dzień zagląda tu więc wielu dawnych mieszkańców Orzegowa dziś rozproszonych po wielu zakątkach Polski ale również świata
Powstanie tego portalu zbiegło się w czasie, gdy pozbawiono nas Domu Kultury , miejsca dla kilku pokoleń Orzegowa wyjątkowego .Dziś wielu uważa , że był to przełomowy moment dla naszej dzielnicy .Trudno się z tym nie zgodzić .Przez ostatnie kilkadziesiąt lat, od momentu jak zlikwidowano kopalnię Karol , Orzegów ulegał totalnej degradacji .Opadaliśmy na samo dno.I chyba dotknęliśmy go ,właśnie z chwilą gdy zapadła decyzja o wyburzeniu Domu Kultury .
To prawdziwe zrządzenie losu ,że początek tej strony zaczął się od tamtego momentu i to dosłownie .Pierwsze materiały jakie się tu ukazały dotyczyły właśnie tej placówki. Najpierw pojawiło się zdjęcie wtedy co prawda mocno już zaniedbanego obiektu, ale w momencie gdy paliła się jeszcze iskierka nadziei ,że da się go uratować , a wkrótce potem z wielkim trudem przyszło nam się pogodzić z tym ,że to miejsce raz na zawsze zostało dla nas utracone.
Kiedy już na to dno opadliśmy nikt nie mógł przypuszczać ,że nagle gwałtownie z niego się odbijemy .Dziś z ręką na sercu musimy przyznać ,że korzystne zmiany Orzegowa ostatnich kilkunastu lat przeszły nasze najśmielsze oczekiwania.
Dzięki temu ,że udało się z pomysłem stworzenia tej strony wstrzelić w ten właśnie przełomowy moment , zdecydowana większość ukazujących się na niej materiałów dotyczy trwającego , nieprzerwanego procesu przeobrażeń naszej dzielnicy.
I niech to pasmo dobrych wiadomości dla Orzegowa trwa .Dla orzegowskiego portalu to pożywka , która dodatkowo w połączeniu z bogatą przeszłością a co najważniejsze dzięki nagromadzonym materiałom jest gwarancją ,że będzie po co sięgać przy opracowywaniu kolejnych publikacji jakie w przyszłości będą się tu ukazywać .
Dzięki materiałom opracowywanym przez te 18 lat , które były potem publikowane na stronie, dziś w oparciu o nie tworzy się ,,LEKSYKON ORZEGOWSKI „ Można powiedzieć ,że to pokłosie tego minionego czasu .W nim zawiera się efekt wieloletnich poszukiwań informacji na temat Orzegowa ,docierania do różnych źródeł ,nawiązywanie kontaktów ,współpraca z wieloma pasjonatami Orzegowa, nieustanne gromadzenie materiałów.
-Orzegów to niekończąca się historia-
Na koniec krótkiego podsumowania tych 18 lat istnienia strony jedna uwaga ,odnośnie jej formy i poziomu tu prezentowanych materiałów.Powtarzam to zawsze gdy uda mi się coś napisać ,zaprezentować, a czasem i wydać.
Wiem ,że ktoś inny jest w stanie zrobić to wszystko lepiej , tyle ,że nie robi.
A czas biegnie do przodu , przepadają gdzieś fotografie ze starych albumów.Odchodzą od nas ludzie starsi , którzy mogli by nam jeszcze wiele przekazać. Dzięki tej stronie , dzięki staraniom Towarzystwa Miłośników Orzegowa ocalamy to miejsce od zapomnienia. Pokazujemy go młodszym mieszkańcom naszej dzielnicy by zrozumieli jak ważną sprawą dla takich miejsc jest ich przeszłość , dziedzictwo tego co stworzyło kilka pokoleń tutejszych mieszkańców, historia , które ukształtowały tożsamość i charakter Orzegowa.
Chodzi o to , by próbować zrozumieć ,jak wiele zależy od nas wszystkich to, co wokół nas się dzieje , jaki mamy wpływ na rozwój wypadków na to jak wygląda miejsce w którym żyjemy.To my piszemy nieświadomie być może, scenariusze dla wydarzeń z którymi się zderzamy. Wiem ,że tu zaczynam uprawiać filozofię , więc dla odmiany z pewnym przymrużeniem oka ,taka oto przykładowa układanka zdarzeń .
Nie byłoby kopalni Karol , gdyby nie urodził się kiedyś Karol Godula twórca imperium przemysłowego w tym regionie. Gdyby nie było kopalni Karol ,nie znalibyśmy kogoś takiego jak jej dyrektor Maksymilian Chrobok -inicjator pozytywnego przeobrażenia Orzegowa w dekadzie lat 60. Gdyby więc nie było Chroboka ,tym bardziej nie byłoby wielu powstałych w tamtym okresie obiektów , no chociażby np.hali sportowej. Gdyby zaś nie było hali sportowej to co by tu robił Jerzy Jokiel twórca wielkiej gimnastyki w Orzegowie .Gdyby nie było gimnastyki więc Jolanta Stawowska by jej nie uprawiała ,jakby jej nie uprawiała nie poznała by raczej swojego przyszłego męża akrobatę Pawła Kamińskiego .No ,a skoro tak, nie było by na świecie Jakuba Kamińskiego.Gdyby go nie było, to dzisiaj Michniewicz musiał by sobie poszukać na tę pozycję w reprezentacji kogoś innego.
Trudno przypisywać Karolowi Goduli 😉 zasługi w powołaniu Jakuba Kamińskiego do reprezentacji ,ale przyznać trzeba ,że jak się tak przyjrzeć życiu to jest to jeden ciąg zdarzeń , w którym jedno wpływa na inne .