Historia Burlocha 15

 

Z Burlocha na Mundial

 

Burloch  zasługuje na to by   opowiedzieć  o nim    jakąś choć  jedną  piękną, barwną, historię, która byłaby powiązana z kimś,   komu to miejsce wpisało się w jakiś  istotny sposób w życiorys, będąc cząstką jego drogi do sukcesu.

Kuba Kamiński już jako kilkuletni chłopak  miał często styczność z tym miejscem, kiedy to pod okiem swych rodziców rozpoczynał swoją przygodę ze sportem w sekcji akrobatyki.
I choć  dosyć szybko opuścił  na wiele lat swój rodzinny  dom wyjeżdżając jako 13 letni chłopak do piłkarskiej akademii Lecha Poznań, to zawsze gdy  tylko przyjeżdżał do domu chętnie tu zaglądał..

 

 

Kiedy miał 10 lat wziął  udział w organizowanym na Burlochu  co roku   przez Towarzystwo Miłośników Orzegowa turnieju piłkarskim.To był ten czas  w jego życiu gdy poczuł, że to nie akrobatyka, a piłka nożna  jest tą dyscypliną, którą chce uprawiać.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Orzegowskie Turnieje Piłkarskie od samego początku cieszyły się   dużym   zainteresowaniem wśród młodzieży szkolnej.
Na boisku dało się  zauważyć  mocno zróżnicowany poziom umiejętności wśród młodych piłkarzy. Choć   u niektórych można  było   dostrzec ogromny potencjał, to któż mógł wtedy jednak przypuszczać, że z   grona  uczestników  tych turniejów  wyrosną w przyszłości prawdziwe gwiazdy piłkarskie.

 

Uczestnicy jednego z Orzegowskich Turniejów Piłki Nożnej

 

O tym, że warto podążać za  swoimi marzeniami przekonali się dwaj uczestnicy turnieju, którym w krótkim czasie udało  się wspiąć  na wyżyny polskiej piłki młodzieżowej.

 

Przemysław Bargiel  po raz pierwszy zagrał w barwach Ruchu mając 16 lat i 34 dni. To rzadko spotykany przypadek w  rozległej historii polskiej ekstraklasy. Jakub  Kamiński zadebiutował w Lechu Poznań mając niewiele ponad 17 lat.
Obydwaj byli systematycznie  powoływani   do  reprezentacji Polski w  niemal wszystkich  młodzieżowych kategoriach wiekowych. Do tego nosili tam opaskę kapitana.

O Przemysława Bargiela najpierw upominał się  angielski Southampton, a  w 2017 roku wytransferowano go do słynnego  włoskiego  klubu AC Milan. Mogło się wydawać, że to początek wielkiej piłki, w której być może uda mu się zaistnieć. Miał wtedy 17 lat, więc o pierwszej drużynie mógł na razie tylko pomarzyć. Występował więc w młodzieżowych drużynach AC Milan i później Spezii. Potem było różnie. Nie zawsze tak jest jakby się chciało, żeby było.

Nikomu w czasach kiedy obaj jako mali chłopcy uganiali za piłką na Burlochu nie przyszło do głowy, że kiedyś dojdzie do takiej sytuacji:

9 września 2020 roku miało miejsce  pewne  szczególne wydarzenie w meczu ekstraklasy. W tym dniu, w  ostatniej fazie spotkania ligowego   naprzeciw siebie stanęli  Jakub Kamiński (Lech Poznań ) i Przemysław Bargiel (Śląsk Wrocław..)Mecz zakończył się wynikiem 3-3

Mimo, że wiele ostatnich lat spędził w Poznaniu, wie skąd pochodzi, gdzie są jego korzenie, mocno identyfikuje się  z naszą dzielnicą !

 

Był rok 2019. Kuba w przerwie zimowej na kilka dni przyjechał do domu. Codziennie odwiedzał  stadion, szlifując formę przed nowym sezonem. To był wtedy dla niego ważn,  przełomowy moment. Na Burlochu pojawił się już nie jako  młodzieżowiec Akademii Lecha Poznań, a jako piłkarz świeżo powołany przez  Adama Nawałkę do kadry seniorskiej czołowej drużyny ekstraklasy Lecha Poznań. Miał wtedy dopiero 17 lat.

 

W Ekstraklasie zadebiutował 20 września 2019 w zremisowanym spotkaniu Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok (1:1)
W krótkim czasie stał się jednym z czołowych piłkarzy ekstraklasy.

Sukcesy

Lech Poznań

  • Mistrzostwo Polski: 2021/2022
  •  Mistrzostwo w Centralnej Lidze Juniorów: 2017/2018

Indywidualne

  • Ligowiec Roku w Plebiscycie Piłki Nożnej: 2021
  • Młodzieżowiec sezonu podczas Gali Ekstraklasy: 2022

W polskiej ekstraklasie rozegrał  85 meczy strzelając w nich 14 goli i zaliczając 15 asyst

Od najmłodszych lat, reprezentant Polski w poszczególnych kategoriach wiekowych, w których  w sumie rozegrał 40 meczy ,zdobywając  w nich 7  goli. W wielu meczach sprawował funkcję kapitana drużyny.

5 września 2021 roku zadebiutował  w reprezentacji narodowej. Dziś na swoim koncie ma już 18 występów w barwach biało –  czerwonych.

 

 

-W 2022 roku został powołany do szerokiej kadry na mistrzostwa świata w Katarze-

Uznaliśmy wtedy, że to właściwy  moment  by  wyeksponować związek Kuby z Burlochem i Orzegowem i  zarazem dać jakiś czytelny sygnał, że nasza dzielnica mocno mu kibicuje.

 

Hasło ,,Z Burlocha na Mundial – Kuba Kamiński – Orzegów trzyma kciuki ”  wyświetlone było  przez cały okres mundialu. Choć dziś wiemy, że był to wtedy  trafiony i    odpowiednio nośny przekaz, to w momencie gdy  hasło pojawiło się na tablicy nikt, włącznie z Kubą Kamińskim nie mógł przewidzieć, czy zagra on na mistrzostwach choć minutę .
Tymczasem wystąpił we wszystkich  4 meczach  i co warte podkreślenia stał się pierwszym tak młodym piłkarzem w historii polskiej piłki reprezentacyjnej,  który tego dokonał.

 

Kuba Kamiński u boku Leo Messiego

W lipcu 2022 roku opuścił ekstraklasę zasilając klub Bundesligi VFL Wolfsburg. Tam potrzebował niewiele czasu by wypracować sobie miejsce  w podstawowej jedenastce.

Nie trzeba było specjalnie namawiać chętnych do wyjazdu na  któreś wybrane spotkanie Bundesligi z udziałem Kuby Kamińskiego .

30 kwietnia  do oddalonego o 700 km od nas  Wolfsburga   na mecz VFL Wolfsburg z  klubem Mainz udała się kilkunastoosobowa grupa z Orzegowa wsparta na miejscu ekipą  byłych orzegowian  obecnie mieszkających w Niemczech.

 

Wczesne godzinny poranne , wyprawa nie mogła się  rozpocząć od innego miejsca.

 

 

 

 

 

Doping 25 osobowej grupy z Orzegowa, wzmocnionej  dodatkowo grupą z Szombierek co prawda nie mógł się przebić  przez wielotysięczny tłum miejscowych kibiców, ale najważniejsze, że drużyna  Kuby pewnie pokonała przeciwników 3-0.

Cała grupa przyodziana była podczas meczu w jednakowe  koszulki z nazwiskiem  Kamińskiego na plecach.

Po meczu w hotelu podczas spotkania  z Kubą  Kamińskim  jedna z koszulek sprezentowana została również jemu. Kiedy ją założył na siebie, z sali padł okrzyk;

Teraz jesteś nasz!!  Na to Kuba …a kiedy jo nie boł ?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wśród kilku drobnych upominków znalazła się też ta tablica

 

 

 

Dzień po meczu przed stadionem Wolfsburga. Udaliśmy się tam w świetnych nastrojach, a wróciliśmy w jeszcze lepszych. To był pięknie spędzony czas. W tle za nami baner z wymownym hasłem ,,Kamiński Kuba – Orzegowa chluba ” Niestety nie udało się go wnieść na stadion .

 

 

Znalazł jednak dla siebie inne godne miejsce .

 

 

Stadionowe legendy są nieodłącznym elementem kreowania wizerunkowej postaci utożsamianej z obiektem, z którym  ta postać związana jest w jakiś  mocno znaczący sposób. Sympatycy sportu uwielbiają takie legendy tworzyć bo wtedy obiekt na którym spędzają czas nabiera wymiaru  wręcz metafizycznego. Rzecz jasna wiele się musi wydarzyć by kogoś taką legendą czy ikoną  obwołać.
Czym większe stadiony,czym znakomitsi sportowcy się z nich wywodzą tym łatwiej do nich takie legendy przypisać .

Nasz obiekt  nigdy nie znajdzie się na tej samej półce, na której znajdują się  te najbardziej nam znane stadiony. Tu nie odbywają się widowiska tej największej rangi, które ściągają tłumy  na widownię. Jego specyfika jest zupełnie inna, więc trudno by było go obudować jakąś legendą.

Funkcjonują tu jednak z powodzeniem od lat różne sekcje sportowe. Każda z nich doczekała się swojej ikony, która świeci jaśniej niż inni.

Kuba Kamiński  nie mógł  spędzić na tutejszym obiekcie zbyt wiele czasu , ale  już nawet w tym materiale jego różne związki z Burlochem trwające od wczesnego dzieciństwa po dziś dzień, są takim widocznym,  sympatycznym motywem co jakiś czas przewijającym się   w jego sportowej karierze. Kuba chętnie się tu pokazuje ,a Burloch chętnie go tu gości.

Ikona ? chyba już tak. Legenda ? tu jeszcze nikt by się nie odważył użyć tego określenia .Na to trzeba solidnie zapracować, a  kariera sportowa toczy się  nie zawsze z oczekiwaniami. Legenda  czy  ikona -to i tak są tylko terminy umowne , nie do końca zdefiniowane . Legendy równie dobrze się mogą tworzyć w klubach i na boiskach A-klasowych. Ale nawet tam nie tworzą się tak po prostu .

Jakub Kamiński ma w każdym razie wszelkie dane ku temu, by  firmować sobą ten obiekt. To miłe doznanie   nie tylko gdy  dowiadujemy się o jego sukcesach sportowych, ale gdy wokół niego słyszy się wyłącznie  bardzo pochlebne opinie o jego osobowości i charakterze mając przy tym świadomość, że to jest nasz synek z Orzegowa.

 

 

 

 

 

*******************

Jerzy Porada

* Materiały, które są wykorzystane do opracowania historii Burlocha, z różnych względów mogą być niepełne, nieścisłe lub niezgodne z  niektórymi faktami. Nie wszystkie informacje tu zawarte można  zweryfikować. Nie zawsze źródła, z których pochodzą, są gwarancją, że  ich przekaz jest  w stu procentach wiarygodny.
W tym miejscu  zachęcam wszystkich  do kontaktu ze mną  w przypadku, gdy ktoś będzie  w stanie uzupełnić niektóre  opisywane wątki o swoje uwagi oparte na wiedzy  własnej lub zaczerpniętej z pewnych źródeł. 
Publikacje w internecie mają tę zaletę, że można na bieżąco je prostować i uzupełniać o nowe pozyskiwane informacje.
* Większość prezentowanych tu zdjęć jest własnością Towarzystwa Miłośników Orzegowa