O książce, której nie ma
Kiedy po raz pierwszy trochę przypadkiem wszedłem z nim na temat piłki nożnej , już po krótkiej rozmowie wiedziałem, że mam do czynienia z kimś kto wie o niej wszystko .
To, że każdy szanujący się sympatyk piłki nożnej jest w stanie rozpoznać wybitnego piłkarza, czy trenera w Polsce to rzecz naturalna i oczywista, tak oczywista jak to, że w drugą stronę to wydawać by się mogło już tak nie działa.
A jednak w przypadku Mietka wyglądało to inaczej. Sam byłem świadkiem na gali 7o lecia Górnika Zabrze, kiedy poruszając się po holu Domu Muzyki Tańca raz za razem w dosyć sporym tłumie natrafialiśmy na wielkie gwiazdy dawnego Górnika i to nie on wtedy do nich podchodził i zagadywał, a co mnie zaskoczyło to takie postacie jak Lubański, Szarmach, Banaś i inni gdzieś go tam z tego tłumu wyławiali po czym serdecznie się z nim witali i każdy starał się zamienić z nim choć parę sympatycznych słów.
Nigdy o to specjalnie nie pytałem i dokładnie nie wiem jakim sposobem, ale Mietek znał się ze wszystkimi znanymi postaciami polskiej piłki nożnej, począwszy od reprezentantów skończywszy na trenerach i działaczach.Miał wielu z nich w swoich kontaktach telefonicznych i na niezliczonej ilości wspólnych zdjęć.
Z Kazimierzem Górskim
Z Włodzimierzem Lubańskim
Z Gerardem Cieślikiem
Miałem przyjemność być z nim na kilku stadionach poznać wiele znaczących postaci ze środowiska tej większej krajowej piłki .Godzinami mogliśmy rozmawiać o wszystkim tym co związane jest z futbolem. Teraz mogę tylko szczerze żałować, że zbyt szybko nas opuścił ,bo z pewnością nie jeden mecz byśmy jeszcze razem zaliczyli .
Zdążył osobiście jeszcze poznać Kubę Kamińskiego, odwiedził go nawet w domu. Wróżył mu wielką karierę, ale nie dane mu już było zobaczyć go na boisku z orzełkiem na piersi w pierwszej reprezentacji Polski.
Mieczysław Dziedziejko z Jakubem Kamińskim
Poznałem nie tylko prawdziwego pasjonata polskiej piłki nożnej , ale też skrupulatnego poszukiwacza wszelkich informacji o piłce nożnej związanej z Rudą Śląską. Te pozyskiwane informacje były przez niego archiwizowane bądź to w pamięci komputera, czy w różnego rodzaju zapiskach albo też w prowadzonych przez niego kronikach i albumach.
Mieczysław Dziedziejko na Śląsk trafił w 1969 roku kiedy przyjechał do Knurowa na wakacje do cioci. Przedtem mieszkał w Krosinie nad Parsętą.Z wakacji u cioci już z powrotem do siebie nie wrócił. Na Śląsku zakotwiczył się na stałe .W 1976 roku ,,głos serca ‘’ przywiódł go do Rudy Śląskiej. Tu zamieszkał, tu pracował, tu wspólnie z żoną wychował dwójkę dzieci. Tu rozwijał swoją życiową pasję jaką od zawsze była piłka nożna.Pomogłą mu w tym mnogość wielkich piłkarskich klubów na Śląsku.
W naszym mieście, które na pozór tylko wydawać by się mogło jest ubogim krewnym takich miast jak Chorzów, Zabrze czy Bytom jeżeli chodzi o piłkarskie dokonania szybko odkrył niesamowite bogactwo piłkarskich talentów jakie tu się pojawiają, zjawisko wręcz unikatowe na skalę całego kraju. Chyba nie ma takiego drugiego miasta w Polsce z którego by pochodziło tylu ,,królów strzelców” piłkarskiej ekstraklasy i reprezentantów kraju. Wystarczy powiedzieć, że na liście najlepszych snajperów wszechczasów na dwóch pierwszych pozycjach figurują pochodzący z Rudy Śląskiej Ernest Pol i Lucjan Brychcy. Rudzka piłka szybko zafascynowała Mietka . Można powiedzieć,że stał się niekwestionowanym ekspertem i znawcą tego tematu. Jego zgromadzone zbiory i materiały włącznie z zarchiwizowanymi tabelami rozgrywek od 1959 roku dotyczącymi rudzkich drużyn są imponujące!
Zamiłowanie do naszej lokalnej piłki nigdy nie przeszkadzało dzielić go z narodową reprezentacją. Zaliczył prawie wszystkie mecze reprezentacji na Stadionie Śląskim .Był na mistrzostwach Świata w Niemczech i Mistrzostwach Europy w Austrii.
Śmiało o nim można powiedzieć, że był ambasadorem naszego miasta. Na wszystkie mecze reprezentacji bowiem zawsze zabierał biało czerwoną flagę z napisem Ruda Śląska.Poza tym podróżowanie po polskich i europejskich stadionach,a także bywanie na wydarzeniach poza stadionowych,a mających jakiś związek z tym co dzieje się w środowisku piłkarskim niemal za każdym razem wiązało się z zacieśnianiem ścisłych kontaktów z wieloma wybitnymi piłkarzami. Czasem to było wspólne zdjęcie, niekiedy autograf, a nieraz i nawet nawiązanie bliższej znajomości i serdeczne więzi przyjacielskie.
Mietek Dziedziejko zgromadził i opracował materiał, którego nikt, nigdy w tym mieście by nie był w stanie w tak skrupulatny i interesujący sposób przedstawić. Kosztowało go to wiele lat poszukiwań, sięgania do różnych źródeł , skrzętnego zbierania artykułów prasowych, zdjęć , sporządzania zestawień statystycznych , licznych kontaktów z tutejszym i nie tylko środowiskiem piłkarskim , ciągłej obserwacji tego co dzieje się na naszych lokalnych boiskach piłkarskich.
Roboczy materiał gotowy do druku
W stulecie odzyskania niepodległości i w 60 rocznicę urodzin Miasta stworzył niezwykłe , w tym przypadku też okrągłe opracowanie 100 letniej historii klubów naszego miasta z wszystkich dzielnic znajdujących się na obecnym ukształtowanym po 1959 roku obszarze Rudy Śląskiej.
Ukazał fenomen rudzkiej piłki , o której nie wiele się mówi a powinno !
Niesamowite oblicze rudzkiej piłki nożnej wydawać by się mogło , w żaden sposób nie powinno być wypadkową siły tutejszej piłki w odniesieniu do uczestnictwa tutejszych klubów w rozgrywkach piłkarskich, bo jak wiadomo akurat tu nasze kluby ledwie śladowo zaznaczyli swą obecność na poziomie zaledwie drugiej klasy rozgrywkowej.Mimo to osiągnięcia piłkarzy stąd się wywodzących są wyjątkowe w skali całego kraju .
– Pierwsze i drugie mistrzostwo Polski Legia Warszawa w latach 1955 i 1956 osiągnęła przy udziale trzech Rudzian ;Brychczego , Pola i Strzykalskiego
– W mistrzostwa zdobyte przez Górnik Zabrze w latach 60. bardzo duży wkład wnieśli zawodnicy urodzeni w Rudzie Śląskiej – czterech w roku 1963 ,a aż pięciu w 1965 !
– W sumie tytuły mistrzów Polski zdobyło 67 piłkarzy wywodzących się z naszego miasta , w tym dwukrotnie jako trener dokonał tego Władysław Żmuda.
15 piłkarzy wywodzących się z naszego miasta grało w reprezentacji Polski (stan do 202o roku, kiedy przygotowany został materiał do książki)Potem do grona reprezentantów dołączył jeszcze Jakub Kamiński i Kamil Grabara)
Mieczysław Dziedziejko (w środku) z dwoma reprezentantami kraju ,Damianem Gorawskim (z lewej ) z Orzegowa i Marcinem Baszczyńskim (z prawej) z Nowego Bytomia
Te kilka przytoczonych tu ciekawostek , to zaledwie rąbek tego co zawiera materiał gotowy do publikacji. Wydawać by się mogło potencjał na wydawniczą perełkę. Absolutna promocja miasta i tutejszych klubów piłkarskich.
Tymczasem niestrudzony w poszukiwaniu kogoś kto pomógł by współfinansować to wydanie Mieczysław Dziedziejko chodził od drzwi do drzwi , pukał tu i tam. Wszędzie owszem spotykał się z aprobatą i uznaniem do tego co udało mu się zrobić, tyle,że za tym nic nie poszło konkretnego .
Materiały ugrzęzły w szufladzie. Pozostało czekać, aż ktoś w tej sprawie się w końcu odezwie, bo pewne obietnice z różnych stron się co jakiś czas pojawiały .
…Mietek Dziedziejko , człowiek o niespotykanej pasji , niestety nie doczekał zrealizowania swego marzenia.
Poświęcił wiele lat swojego życia na gromadzeniu materiałów o rozległej historii piłki nożnej w Rudzie Śląskiej.Stworzył rzecz unikatową, a jednocześnie niezwykle interesującą. Album o 100 letniej historii piłki nożnej w miejscowościach leżących na obszarze dzisiejszej Rudy Śląskiej. Pozycja wzbogacona niezliczonymi ciekawostkami, szczegółowymi historiami tutejszych klubów.
Gotowej do druku książki ze względu na niespodziewaną śmierć nie udało się niestety wydać.
Mieczysław Dziedziejko zmarł w styczniu 2020 roku.
czerwiec 2024 rok
opracował Jerzy Porada