20 listopada 2022
W tym wydaniu:
– Mundial -Kuba Kamiński dla orzegowian ,prosto z Kataru !
– Full wypas
– Jerzy Połomski
– Dawny Orzegów w kolorze (17)
– Zdjęcie z kalendarza
– Wkrótce otwarcie sezonu łyżwiarskiego
– Odwiedziny duszpasterskie
– Okiem kibica -Mundial (1)
Mundial
Ruszają piłkarskie Mistrzostwa Świata w Katarze! Od tej niedzieli, aż do 18 grudnia będziemy świadkami zmagań 32 finalistów, którzy w turnieju rozegrają łącznie 64 mecze. Co najważniejsze, wśród nich przynajmniej w trzech spotkaniach zobaczymy naszą reprezentację. Dla nas orzegowian to też szczególne wydarzenie. Po raz pierwszy na piłkarskie mistrzostwa świata udał się wywodzący się z naszej dzielnicy Jakub Kamiński.
Kuba nie jest jednak pierwszym orzegowianinem powołanym na mistrzostwa świata, bo tym był Damian Gorawski,który w 2006 roku dostał powołanie na wyjazd do Niemiec.Niestety problemy ze zdrowiem spowodowały, że na tamten mundial wówczas nie wyjechał.
Nie było też jeszcze można napisać o Jakubie Kamińskim,że jest pierwszym uczestnikiem mistrzostw świata wywodzącym się z Orzegowa,bo nie wiemy w tej chwili czy piłkarz ten otrzyma szansę występu na tym turnieju. Kadra liczy 26 piłkarzy, więc może się zdarzyć, że ktoś z nich nie zagra ani minuty.Mamy głęboką nadzieję,że szansę debiutu na piłkarskich MŚ nasz utalentowany dwudziestolatek jednak otrzyma.
Przy okazji dla przypomnienia ; 16 listopada Jakub Kamiński po raz czwarty wystąpił w barwach biało-czerwonych.Po wygranej z Chile bilans Kuby w meczach reprezentacji jest już całkiem imponujący, 3 mecze wygrane i tylko jedna porażka.
Na początku czekają nas nawet po cztery mecze dziennie. Dużo,choć większość chciałbym obejrzeć.Na pewno w tym czasie mundialowych wątków nie zabraknie na stronie orzegowskiej. Oby w nich przewijało się nazwisko Kamińskiego.I oby to było w kontekście dobrych występów naszej reprezentacji .
W dniu następnego wydania ,,Od niedzieli do niedzieli” będziemy już wiedzieć czy ostatni mecz w grupie rozegrany 30 listopada będzie o wszystko,o honor, a być może o pietruszkę w przypadku dwóch pierwszych wygranych i korzystnego dla nas układu w tabeli.
Kto by przypuszczał przed 7. laty, kiedy do użytku przekazywano tablicę świetlną na stadionie Burloch Areny ,że pojawi się kiedyś na niej taki oto napis.
Z ostatniej chwili: Jakub Kamiński prosto z Kataru !!!
Full wypas
Nigdy nie jest tak,żeby nie mogło być lepiej. To często i chętnie używane powiedzenie pasuje jak ulał do tego co ostatnio obserwujemy na Burlochu, co jest też spójne z nazwą projektu Budżetu Obywatelskiego ,,Burloch Arena -dokładamy atrakcji .”
Do tej pory zmodernizowany obiekt Burloch Areny i tak już budził zachwyt wśród licznie odwiedzających go użytkowników. Nie tylko zachwyca jego efektowny wygląd i położenie, ale przede wszystkim przebywający tu cenią jego funkcjonalność i dostępność. Często podobne obiekty są zamykane na cztery spusty i są przeznaczone wyłącznie dla wyczynowych sekcji portowych.
Nasz nie dość, że jest wielofunkcyjny, to każdy może z niego korzystać dosłownie na okrągło przez cały rok,o każdej praktycznie porze dnia i roku.
A już wkrótce do użytku zostaną oddane w tym miejscu kolejne piękne obiekty.O czym już nieraz wspominano powstanie tu boisko do gry w koszykówkę i siatkówkę o nawierzchni poliuretanowej oraz plac zabaw z urządzeniami sprawnościowymi i wieżą linową .
Gdy do tego dojdą jeszcze gruntownie zrewitalizowane parki okalające Burloch Arenę ,to doczekamy się miejsca ,które stanie się nie tylko prawdziwą wizytówką naszej dzielnicy ,ale też całej Rudy Śląskiej.
To już wkrótce. Orzegów otrzyma piękny, być może prezent mikołajkowy po którym o Burlochu będziemy mogli powiedzieć ,że to obiekt z gatunku
FULL -WYPAS.
Dokładny opis inwestycji
wejdź tu
Jerzy Połomski
W poniedziałek 14 listopada w wieku 89 lat zmarł występujący przez kilkadziesiąt lat na polskiej scenie piosenkarz, Jerzy Połomski.
Był czas ,kiedy do Orzegowa przyjeżdżali na swe występy wybitni wykonawcy i zespoły muzyczne.Działo się to za sprawą kopalni Karol,ale też dysponowaliśmy przez wiele lat salą widowiskowo-balową , która doskonale nadawała się na organizację różnego rodzaju koncertów, przedstawień,a również i zawodów sportowych .
Na estradowych deskach sceny u ,,Smerczka „w latach 50. i 60.występowały ówczesne gwiazdy z najwyższej półki polskiej muzyki rozrywkowej. Gościli u nas m.in.tacy artyści jak Zbigniew Kurtycz i Barbara Dunin, Janusz Gniatkowski , Marta Mirska,Mieczysaw Wojnicki ,Jan Danek ,Ada Bulikowska ,Natasza Zylska, orkiestra Waldemara Kazaneckiego , Tercet Egzotyczny .
Mieliśmy też przyjemność gościć u siebie ś.p.Jerzego Połomskiego.
Okiem kibica -Mundial(1)
Przed nami 64. mundialowe mecze! Dla sympatyków piłki nożnej mistrzostwa świata to zawsze czas szczególny.
Choć wyjątkowo pomni ostatnich występów na imprezach podobnej rangi, a też świadomi jakie na chwilę obecną jest miejsce polskiej piłki w świecie, większych oczekiwań co do wyników naszej reprezentacji raczej nie mamy.
Sam należę do tych którzy są zawsze z reprezentacją ,,na dobre i na złe” i dlatego choć życzę naszym jak najlepiej to stąpam twardo po ziemi i choćbym chciał nie liczę na jakiś spektakularny sukces naszego zespołu.
Żeby taki osiągnąć, musiałyby nastąpić ku temu jakieś przesłanki. Takich specjalnie nie ma.Wystarczy spojrzeć już tylko chociażby na rankingi, które są mimo wszystko jakimś wykładnikiem siły poszczególnych reprezentacji. Tam mieścimy się zaledwie w 3. dziesiątce i to raczej w jej górnej połówce. Z kolei też nie jest żadnym przypadkiem,że czołowe państwa w tym zestawieniu liczą się zawsze w każdej większej imprezie piłkarskiej. Włącznie z klubowymi rozgrywkami Ligi Mistrzów.Próżno szukać tam polskich klubów.
Są też sporządzane zestawienia reprezentacji na podstawie sumarycznej wyceny poszczególnych zawodników. Mimo,że wartość Lewandowskiego czy Zielińskiego robi wrażenie to ogólna wycena naszej reprezentacji plasuje ją również poza dwudziestką.
To nie bierze się z niczego.Większość piłkarzy znajdujących się w kadrze narodowej rzadko gra regularnie w swoich klubach, co musi mieć wpływ na ich przydatność do reprezentacji
Czyli co? nie mamy po co jechać do Kataru?
Na szczęście,co jest piękne w tej dyscyplinie sportu zdarzają się też niekiedy niespodziewane rozstrzygnięcia i drużyny nie uważane za faworytów mogą zaskoczyć. Tak jak to zrobiła na poprzednich mistrzostwach świata Chorwacja która zajęła 2 miejsce, czy Grecja która całkiem sensacyjnie w 2004 roku sięgnęła po tytuł mistrza Europy.
Sensacja, sensacją,ale też akurat w tych przypadkach, a też chociażby w przypadku ekip trenerów Górskiego czy Piechniczka, to nie splot szczęśliwych wydarzeń na boisku zagwarantował tym reprezentacjom tak dobre wyniki, a przygotowanie do turnieju i umiejętności piłkarzy tych drużyn.
Czyli jednak można nie będąc faworytem robić dobre wyniki ,co jednak mimo wszystko musi zależeć od formy,dobrego przygotowania i umiejętności .
Jaka ta forma jest u większości zawodników widzieliśmy w ostatnim meczu z Chile.A,że umiejętności u niektórych pozostawiają również wiele do życzenia ,trudno na czymkolwiek budować optymizm.
To,że tej wiary w narodzie nie ma widać nawet na zewnątrz. Na zdjęciu jednego bloku z naszego osiedla można zauważyć jak na kilku balkonach wywieszone są flagi w barwach biało czerwonych.Działo się to podczas ME 2008.Na ulicach wtedy poruszało się też wiele samochodów z chorągiewkami o narodowych barwach.
Jakoś obecnie sympatycy piłki w kraju nie manifestują teraz w podobny sposób swojej wiary w sukces.Kto wie,jednak co się może wydarzyć ?.W 1974 roku w okresie przygotowawczym do MŚ w Niemczech Polacy przegrywali wszystkie mecze towarzyskie i to z bardzo przeciętnymi zespołami. Nikt specjalnie w nich nie wierzył ,a tymczasem byli sprawcami największej sensacji tego turnieju. Próbuję zaklinać rzeczywistość? Może ! Ale co to za kibic co nie wierzy w swoich.
Po pierwszym wygranym meczu Polaków myślę ,że nieśmiało będziemy nasze białoczerwone flagi wywieszać.
😉