22 niedziela
W tym wydaniu:
-Świąteczne życzenia
-Historia Burlocha (10) -stadion
-Leksykon Orzegowski -załączniki
– TMO -przegląd wydarzeń 2024
-Uwierzyć w Orzegów
– Dawny Orzegów na fotografii
– Z dawnej prasy
Wesołych Świąt
Życzę Wszystkim spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, pełnych radości, rodzinnej atmosfery i niezapomnianych chwil przy wigilijnym stole. Niech zdrowie i miłość będą z Tobą przez cały rok! Wesołych Świąt, pachnących choinką, ciepłem bliskich i dźwiękiem kolęd. Niech te dni przyniosą spokój i uśmiech w Waszych domach.
Jerzy Porada
Historia Burlocha 10
Stadion
Boisko powstałe w latach 60. na Burlochu, podobnie jak inne obiekty, które wtedy w tym miejscu również zostały utworzone, stało się zalążkiem tego obecnie istniejącego.
Znajduje się w tym samym miejscu już prawie 60 lat, choć w tym czasie przechodziło kilka gruntownych zmian. Wielokrotnie też zmieniała się jego forma użytkowania.Początkowo obiekt ten był przystosowany do uprawiania lekkoatletyki ,później służył piłkarzom,a obecnie jest placem gry rugbistów.Nie zawsze też służył wyłącznie dla celów sportowych …
Historia Burlocha 10 – Stadion
całość czytaj tu
Leksykon Orzegowski – załączniki
Ze zbiorem haseł zapoznać się można w pozycji ,,Leksykon Orzegowski”(górny pasek) Ich objaśnienia są zapisane w zwartej formie, a ilustruje je jedynie w każdym przypadku jedno wyłącznie zdjęcie. Tak przyjęta formuła nie wymaga szczególnych zmian, poza tym, że niektóre hasła można aktualizować.
Nic nie stoi na przeszkodzie jednak, aby w takim jak to odrębnym miejscu, cyklicznie, poza tym co zawarte zostało w hasłach leksykonu, wzbogacać je , poprzez inne jeszcze zdjęcia, prezentacje, czy dodatkowe pozyskane, godne uwagi informacje lub różnego rodzaju ciekawostki.
O – Orzegów
Orzegów to jedno z tych haseł zawartych w Leksykonie, które trudno było sprowadzić do objaśnienia wyłącznie w ścisłej formie ,ale też nie ma takiej potrzeby, skoro i tak Orzegowa na tym portalu jest wystarczająco dużo.
W tym przypadku najwłaściwszym dla tej pozycji ,załącznikiem jest zamieszczona poniżej prezentacja Orzegowa.
Dla przypomnienia, znajduje się ona na stałe ,na pasku górnym w pozycji ,,Filmoteka”
Kończy się 2024 rok . To właściwy moment, by przybliżyć to wszystko co miało związek z działaniami Towarzystwa Miłośników Orzegowa w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Dla nas członków stowarzyszenia, to przypomnienie tego co już za nami, dla innych okazja przyjrzenia się temu, jak ta organizacja społeczna w tym czasie funkcjonowała.
Działalność Towarzystwa Miłośników Orzegowa
Wejdź tu
Orzegów,, na tak”
Odrestaurowana fasada kamienicy przy ul.Bytomskiej 37 ze swym nowym obliczem uzmysławia, że gdyby w ten sposób odnowiono u nas jeszcze wiele innych budynków, to doczekalibyśmy się miejsca, które mogłoby z powodzeniem stać się wizytówką miasta. Orzegów ma potencjał jakiego nie posiadają inne dzielnice, które są już w znaczny sposób skażone zewsząd nowym budownictwem.
U nas dominuje wciąż zachowany charakter małomiasteczkowej osady przemysłowej ze swymi kamienicami pamiętającymi przełom XIX i XX wieku ,w całości postawionymi z czerwonej cegły,z dachami w podobnej tonacji,co w połączeniu z wszechobecną zielenią, zwłaszcza w ujęciach z lotu ptaka ukazuje nam nad wyraz malowniczy obraz tego tak często wcześniej krzywdzonego różnymi złymi opiniami, miejsca .
Z całkiem nieźle prezentującym się centrum, gdzie neoromański kościół ani trochę nie gryzie się z neogotyckim ratuszem, a wykreowana nie tak dawno przestrzeń w ich otoczeniu, z klimatycznym ryneczkiem, z nieopodal położonymi; niezwykle ciekawym, bogatym architektonicznie budynkiem plebani , zabudowaniami Cis-u pochodzącymi z końca XIX wieku, czy z wywodzącym się jeszcze z wcześniejszego okresu równie efektownym, stylowym budynkiem po dawnym hotelu Victoria, razem harmonijnie komponują się w spójną całość.
W zabudowie Orzegowa jakby go przemierzyć wszerz i wzdłuż, mimo, że ta czerwona cegła i dachy jakby kształtują jego ogólny wizerunek , to zaglądając w każdy zakątek widzimy jak jednak poszczególne miejsca się od siebie różnią . W jednym miejscu pierzeje z ciągiem frontowych elewacji jak np.Kasarnie, w innym nie tak często gdzie indziej spotykany w okolicy, kwartał zabudowy ulic (Warszawska ,Hlonda ,Czapli i Królowej Jadwigi ) Skromniejsze familoki przeplatają się z nieco bardziej okazałymi budynkami. Nie brakuje też tych kamienic wytworniejszych , często z bogatszymi elementami architektonicznymi. Gdzieniegdzie wśród budynków wielopiętrowych pojawiają się dużo niższe , nawiązujące też jednak do formy otoczenia.
ul.Bytomska 37 – 39
Próżno szukać poza małymi wyjątkami dwóch zupełnie do siebie bliźniaczo podobnych może nie tyle budynków, co obszarów zabudowy. Inaczej wygląda ona na Sztolbergu , inaczej na Kasarniach, jeszcze inaczej na Janty, czy Młodego Górnika. Zachowała się poza tym również industrialna pozostałość po istniejących tu ponad pół wieku temu kopalni i koksowni.
Bywają też niestety w małym stopniu rażące odstępstwa od ogólnego charakteru zabudowy naszej dzielnicy.
Mimo tak rzucającego się w oczy zróżnicowania, równocześnie dostrzec można jak ta cała przestrzeń dopasowała się do Orzegowa. Jest wyrazista, na swój sposób odrębna, a w tym wszystkim nawiązuje do historii narodzin przemysłu w tym regionie. Bo to właśnie ekspansja przemysłu na tych ziemiach wymusiła przekształcanie małych niewiele znaczących wiosek takich jak Orzegów w szybko rozwijającą się osadę górniczą.
Znacząco podnosiło się zapotrzebowanie na pracowników, a wraz z tym potrzeba budowania dla nich budynków mieszkalnych z całą infrastrukturą miejską.
Te różnice widoczne okiem w standardach poszczególnych budynków, też tu nie są przypadkowe. Inaczej wyglądają kamienice prywatne, często zamożnych rzemieślników, budynki przeznaczone dla urzędników pracujących na kopalni , a inaczej dużo skromniej budynki , które wzniesiono głównie by zaspokoić głód mieszkaniowy przybywających za pracą w kopalni górników, dla których obok typowych familoków przeznaczono również m.in. nieistniejące już baraki drewniane położone na obecnym os.Podlas.
Nie ma potrzeby próbować przesadnie wynosić Orzegów do jakiegoś wyjątkowego pod względem architektury miejsca, podkreślać wyjątkowość zabudowy.
Sens za to, ma ukazanie – Orzegowa od strony właśnie klasycznego modelu przekształcenia w krótkim czasie istniejącej wcześniej przez wiele stuleci miejscowości o charakterze typowo wiejskim w osadę górniczą z zabudową podporządkowaną temu miejscu ze względu na ścisły związek z kopalnią
Wartością takich miejsc jak Orzegów jest ich odrębność.
Przemierzając kraj napotykamy wiele turystycznych perełek. Miejsca te kształtowała historia. Dzięki temu, że wiele polskich miast zostało założonych wg zasad tzw. prawa magdeburskiego (działo się to w średniowieczu), układ urbanistyczny ich centrów jest podobny: składa się z kwadratowego lub prostokątnego rynku oraz rozchodzących się od niego ulic. Dziś, choć miasta się rozwinęły, rozbudowały i przebudowały, rynki nadal stanowią ich centralne punkty.
Wszystkie takie miejsca zachwycają zabudową , którą w zależności od okresu cechuje panujący w danym okresie styl architektoniczny. Urzekają kolorowe kamienice z arkadami, efektownymi wznoszącymi się ponad dachy attykami , wieloma zdobieniami i detalami architektonicznymi. Zapierają dech przepiękne rynki i uliczki wokół niego.
Każde z takich miejsc z osobna fascynuje,ma swój klimat i chce się tam przebywać. Porównanie któregokolwiek z Orzegowem byłoby skrajnie niepoważne.
Z punktu widzenia turysty udającego się w takie miejsca , zauroczenie architekturą naszych odwiedzanych, pięknych zakątków kraju z czasem przeradza się w oswojenie z nimi i ta początkowa fascynacja stopniowo gaśnie. Coraz częściej odwiedzane miejsca wydają się być zupełnie do siebie podobne. Dzieje się tak chociażby poprzez podobnie obowiązujący schemat. Rynek,przy nim kościół , ratusz ,często jakiś pomnik .Wokół pełno lokali i ogródków gastronomicznych i rozbiegające się w każdą stronę urokliwe uliczki z mnóstwem witryn sklepowych.
Dla prawdziwego globtrotera takie miejsca na pozór niezwykle atrakcyjne stają się z czasem lekko monotematyczne i wtedy zaczyna poszukiwać miejsc , niekoniecznie bogatych turystycznie, przepełnionych zabytkami , lecz bardziej osobliwych ze swoją lokalną historią , dotychczas nieodkrytych, ale przyciągających do siebie właśnie jakąś odrębnością .
Orzegów należy tylko dopieścić, choćby poprzez odnowienie pozostałych elewacji budynków z cegły i zadbać o ich otoczenie. Tu już niewiele trzeba by ten Orzegów był pożądanym miejscem dla wycieczkowiczów . Niejeden może uśmiecha się w tym momencie lekko pod nosem .Ten Orzegów ?! Tak ten Orzegów.Uwierzcie ,że to jest wykonalne , tylko trzeba go jeszcze trochę doinwestować .
Przywykliśmy już do niego, znamy więcej jego złych niż tych dobrych stron. Czasem jeszcze nie możemy się wyzwolić ze stereotypu ,że jest on szary, zaniedbany i nieciekawy . Ale, to my go tak postrzegamy.
Niejednokrotnie oprowadzałem tu gości z odległych zakątków Polski, niekiedy przybyłych tu pierwszy raz . Czy byli zachwyceni? Nie, bo tu nie o zachwyt chodzi.
Zobaczyli jakiś wycinek z kraju w którym mieszkają i nie mieli wcześniej pojęcia, że są takie miejsca, o których tak mało wcześniej wiedzieli. Dziwiły ich na czerwono lub zielono malowane ramy okienne, zaskoczyło ich ,że ten zadymiony, szary Śląsk z ich wyobrażeń wcale taki nie jest, zaskoczyła ich obfitość zieleni , parków i ogródków działkowych.
Chcieliby mieć u siebie taki ośrodek sportowy jak nasza Burloch Arena. Chcieli zobaczyć jakiś obiekt przemysłowy to zobaczyli Koksownię , lecz już w tym obecnym zrewitalizowanym kształcie. Dziwiły ich niemieckie napisy na nagrobkach starego cmentarza, a jeszcze bardziej skomplikowana historia Śląska z okresu przedwojennego. Dowiedzieli się, że to tu u nas przebiegała w okresie międzywojennym granica polsko-niemiecka .
Wcześniej gdzieś tam słyszeli w telewizji jedynie Bercika mówiącego gwarą śląską , tu docierała do nich z każdej strony.
Pierwszy raz spotkali się w swoim życiu z sytuacją, że stojąc w jednym miejscu znajdują się w obrębie aż 4 dużych miast, Rudy Śląskiej,Bytomia, Zabrza i Świętochłowic , gdzie do każdego z nich jest stąd nie więcej jak 2-3 kilometry.
Pierwszy raz też jak przyznali zjedli u nas w Orzegowie tak pyszną kaszankę. Teraz już wiedzą ,że jedli krupnioka .
Uwierzmy w Orzegów !
Dawny Orzegów na fotografii
W naszym wyobrażeniu tego co dzieci mogły otrzymywać pod choinkę 100 lat temu, gdyby nie to zdjęcie wymienialibyśmy lalki ,klocki , zabawki, a szczerze mówiąc, mało komu do głowy by przyszło urządzenie które widzimy na zdjęciu. Dla dziewczynki taki prezent od dzieciątka to używając slangu młodzieżowego musiał być pełny sztos .
Z dawnej prasy
Orzegów 1934 rok
Wśród wielu tradycji związanych z wigilią Świąt Bożego Narodzenia , zachowała się do dziś również ta dotycząca wsparcia w tym czasie ludzi biedniejszych czy bezdomnych . W tym czasie organizowane są różne zbiórki zarówno finansowe jak i darów , które zostają przed świętami wręczane potrzebującym .
Równo 90 lat temu ta pomoc w wielu wypadkach trafiała do ogromnej rzeszy bezrobotnych ., którzy masowo tracili pracę w wyniku wielkiego kryzysu światowego, który dotknął też Polskę i nie ominął przemysłowego Śląska .