Historia Burlocha 12 

 

 

Hala sportowa- wydarzenia

Dotychczasowe materiały ukazujące   historię Burlocha w głównej mierze związane były z  początkiem  funkcjonowania  powstających tam  obiektów. Dotyczyło to też   hali sportowej.

Tym razem  o tym, co działo się w jej wnętrzach na przestrzeni minionych już prawie 60 lat, choć   z pominięciem  szczegółowego przedstawienia niezwykle bogatego dorobku sekcji , które korzystały z tego obiektu.

 

 

Powstała w 1966 roku hala sportowa    przekazana została do dyspozycji niezwykle zasłużonemu dla dzielnicy klubowi sportowemu ,,KS 27 Orzegów”  I to  wtedy od samego początku  liczne sekcje tego klubu  z upodobaniem  korzystały z tego obiektu. Niektóre takie jak sekcja piłki nożnej czy jazdy figurowej  na lodzie wykorzystywały to miejsce w okresie przygotowawczym jako bazę treningową.

W pierwszym okresie swoje treningi odbywały tu sekcje tenisa stołowego, siatkówki, koszykówki i gimnastyki. Hala tętniła życiem od rana do wieczora …i tak pozostało do dziś.

 

Uprawiano tu sport nie tylko wyczynowo, ale też rekreacyjnie. Tak było chociażby z koszykówką. Choć cieszyła się ona dużym powodzeniem wśród naszej młodzieży, klub tej sekcji nie zgłosił nigdy do  regularnych rozgrywek ligowych .
Inaczej rzecz miała  się  z siatkówką. Oddana do użytku hala sportowa stała się  dla tej dyscypliny wymarzonym miejscem. Od razu też na pierwsze treningi pod okiem Alojzego Przybylskiego, trenera z przeszłością  gry w I lidze,  zgłosiła się spora grupa chętnych do uprawiania siatkówki. Z zapałem podnosili tu swoje umiejętności, by wkrótce  przystąpić do rozgrywek siatkarskich , zaczynając od klasy,,B” w 1967 roku .
Kierownikiem sekcji był inż. Kotusz, kierownikiem drużyny E.Przybyłka. Już w następnym roku udało się zdobyć awans do klasy ,,A”. Rozwój sekcji szedł we właściwym kierunku, ale w tym czasie w hali trenowali również gimnastycy. W momencie gdy do Orzegowa udało się w 1968 roku ściągnąć wybitnego trenera gimnastyki, Jerzego Jokiela  wizja rozwoju tej właśnie sekcji stała się  bardziej obiecująca i perspektywiczna. Do treningów gimnastyków potrzebne było wyposażenie sali w stałe przyrządy do ćwiczeń, co wykluczało w tym momencie wspólne korzystanie z niej  obydwu sekcji. Siatkarze na jakiś czas znaleźli jeszcze swe miejsce do treningu w  ówczesnej sali szkoły górniczej przy ul. Orzegowskiej (ob.IV LO i,.H.C Hoovera))

 

 

Tworzenie silnej sekcji gimnastycznej  od podstaw powierzono  Jerzemu Jokielowi, srebrnemu medaliście  olimpijskiemu  z Helsinek(1952 rok) Pomagać mu w tym miała jego żona Dorota, również medalistka w konkurencji drużynowej z olimpiady z 1956 roku z Melbourne. Stać to się mogło jednak dopiero w roku 1968, gdyż   wcześniej w latach 1967-68 ) Jerzy Jokiel był  trenerem olimpijskiej drużyny gimnastycznej Meksyku.

Warunki do uprawiania gimnastyki  w naszej hali były  optymalne.  Dzięki m.in staraniom Jerzego Jokiela  obiekt wyposażony został w  funkcjonalne i nowoczesne jak na tamte czasy zaplecze. Obok sali ćwiczeń,  znajdowała się tu sala baletowa, siłownia, sauna, mały basen, prysznice, gabinety odnowy, szatnie, pokoje do nauki i odpoczynku, pokoje dla szkoleniowców, klubowa kawiarenka, pełniąca  też funkcję  stołówki, gdzie  zawodnikom zapewniano codzienne obiady i kolacje.

 

 

 

Sekcja gimnastyczna KS 27 Orzegów. Po połączeniu kop.Karol z Szombierkami z początkiem lat 70 sekcję przejął klub sportowy ,,Slavia”

 

Baza treningowa, sztab szkoleniowo –medyczny z wybitnymi trenerem, patronat tutejszej kopalni ,,Karol „stworzyły właściwe warunki do budowania silnej sekcji gimnastycznej.
Podopieczni Jerzego  Jokiela byli skazani na sukces!
Dobre wyniki przyszły bardzo szybko.
Wyselekcjonowana młodzież  z tutejszych szkół podstawowych poprzez systematyczne poparte ciężką pracą treningi wkrótce znalazła się w gronie najlepszych sekcji gimnastycznych w kraju. Zachowana do dziś kronika klubowa ukazuje obszerną listę dokonań podopiecznych Jerzego Jokiela.
Zaglądając w karty historii sekcji gimnastycznej nie sposób nie wspomnieć  o jednym szczególnym  wydarzeniu.

Na przełomie lat 60.i 70. w naszej hali niejednokrotnie odbywały się zawody międzynarodowe. Podczas jednych z nich zachwycała swoim sportowym poziomem młodziutka wtedy, większości nam jeszcze niewiele znana Rumunka Nadia Comăneci. Wtedy była u progu swojej kariery, a wkrótce potem znał ją już cały świat.Nie miała sobie równych w tej dyscyplinie sportowej .


Już w wieku 13 lat została mistrzynią Europy w wieloboju Jako pierwsza w dziejach gimnastyki, dostała maksymalne noty – 10 pkt. (siedem razy). Na igrzyskach olimpijskich w Montrealu (1976) wygrała wielobój indywidualny z notą łączną 79,275 pkt. (na 80 możliwych), ćwiczenia na poręczach z maksymalną notą 20 pkt., a ćwiczenia na równoważni ukończyła mając notę bliską ideału – 19,950 pkt.
1976 i 1977 przyznano jej miano najlepszej sportsmenki świata

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Doceniając bogaty dorobek  tutejszej sekcji gimnastycznej, w okresie przed igrzyskami olimpijskimi w  Moskwie naszej hali nadano status Ośrodka Przygotowań Olimpijskich.

Sportowym sukcesem klubu stał się udział w olimpiadzie w Moskwie w 1980 roku dwóch  naszych zawodniczek, Małgorzaty Majzy i Anity Jokiel

 

Z początkiem lat 90-tych do orzegowskiej hali, z sąsiedniej Rudy przenieśli się zapaśnicy KS Slavia. W poprzedniej dekadzie zapaśnicy tego klubu nie mieli sobie równych na matach krajowych.

W naszej hali pracę z młodzieżą podjął  sztab doświadczonych  szkoleniowców z Markiem  Garmulewiczem, prezesem klubu na czele  – pięciokrotnym medalistą Mistrzostw Europy, w tym trzy razy złotym, dwukrotnym medalistą Mistrzostw Świata, czterokrotnym olimpijczykiem .
Zapaśnicy poszli w ślady gimnastyków. Znaleźli tu doskonale wyposażoną bazę treningową i w krótkim czasie ponownie dołączyli do  grona najlepszych klubów zapaśniczych w stylu wolnym w kraju.

Po jakimś czasie, równolegle z sukcesami w sporcie młodzieżowym, pojawiły się znaczące wyniki w grupie seniorów. W roku 2009 ZKS Slavia zwyciężył  w rozgrywkach I Ligi Drużynowej, rok  2011 przyniósł I m w Rankingu Klubowego Mistrza Polski, wynik ten został powtórzony w roku 2012, również w roku 2012 ZKS SLAVIA zwyciężył w klasyfikacji klubowej Mistrzostw Polski Seniorów.
Od 2006 roku zawodnicy bądź zawodniczki ZKS SLAVIA Ruda Śląska, kilkadziesiąt razy reprezentowali  Polskę na Mistrzostwach Europy i Mistrzostwach Świata.

Klub dorobił się w ostatnich latach wielu świetnych zapaśników i zapaśniczek, wielokrotnych mistrzów kraju i reprezentantów Polski. W tym gronie  znajduje się m.in  najbardziej utytułowana zawodniczka klubu Natalia Strzałka Wśród wielu znaczących osiągnięć wymienić należy  jej młodzieżowe  Mistrzostwo Europy, wicemistrzostwo świata kadetek, brązowy medal Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich Nanjing 2014 .  W 2022 roku wraz z  klubową koleżanką  również jedną z czołowych w klubie i kraju  Natalią Kubaty sięgnęły po brązowe medale Mistrzostw Europy seniorów!

 

Hala gościła wiele znanych postaci związanych w przeszłości z zapasami. Na zdjęcie Andrzej Supron

Gimnastyka i zapasy to wiodące sekcje , które przysporzyły swym klubom niezliczoną ilość sukcesów. Nie przypadkiem  często o naszej hali mówiło się, że jest kuźnią sportowych  talentów.

Na przestrzeni tych kilkudziesięciu lat w jej wnętrzach trenowało wielu innych zawodników z różnych klubów i sekcji.

 

Całkiem długo z halą związani są akrobaci.

Początki akrobatyki w Orzegowie wiążą się  z rokiem 2004 , kiedy to w orzegowskiej hali powstał klub akrobatyczny MAKS. Założycielami  sekcji, a jednocześnie szkoleniowcami zostali Jolanta i Paweł (prezes klubu) Kamińscy.To właśnie pod okiem rodziców pierwsze kroki w tej dyscyplinie stawiał Jakub Kamiński , obecnie etatowy reprezentant Polski w piłce nożnej, zawodnik klubu Bundesligi VFL Wolfsburg. Nabyta w sekcji akrobatyki sprawność fizyczna , gibkość i siła z pewnością stały się czynnikiem który wpłynął na jego  sportowy rozwój.

Nieco wcześniej   w Halembie utworzono Katolicki Parafialny Klub Sportowy m.in. z sekcją gimnastyki , którą po kilku latach przekształcono  w akrobatykę ze skokami na ścieżce i  na trampolinie, a także ćwiczeniami w parach i ćwiczeniami grupowymi..
Orzegowski klub MAKS ostatecznie połączono z akrobatami z KPKS. Treningi do dziś w różnych grupach odbywają się zarówno w Halembie ,Świętochłowicach, jak i  w Orzegowie , gdzie trenerem jest były utytułowany gimnastyk , podopieczny Jerzego Jokiela, Henryk Świerc.
Jedną z najjaśniejszych gwiazd sekcji akrobatycznej KPKS była orzegowianka Oliwia Hałupka.Obecnie w jej ślady idą inne uzdolnione akrobatki .

Swoje miejsce do regularnych treningów znalazła tu też sekcja sztuk walki ,,Nelson”

Stowarzyszenie Klub Sportowy „Nelson Club” ma na celu promocję sportu i zdrowego trybu życia wśród dzieci, młodzieży i dorosłych poprzez organizowanie zajęć z brazylijskiego ju-jitsu, zapasów oraz boksu.

Misją klubu jest nie tylko rozwijanie sprawności fizycznej, ale również kształtowanie wytrwałości oraz współpracy w duchu sportowej rywalizacji.

Również wspieranie  rozwoju sportowego  oraz społecznego uczestników, oferując im bezpieczne i przyjazne warunki do treningów i doskonalenia umiejętności!

 

 

W orzegowskiej hali miały też miejsca inne niezwykle ciekawe wydarzenia.

w 1974 roku na krótko prze pamiętnymi mistrzostwami świata w piłce nożnej , w kawierence w hali sportowej odbyło się spotkanie z legendarnym komentatorem sportowym Janem  Ciszewskim

 

 

Kawiarenka w hali pękała w szwach podczas spotkania z będącym u szczytu sławy redaktorem Janem Ciszewskim. Dla przypomnienia działo się to w najlepszym w historii polskiej piłki nożnej okresie, kiedy to Polacy najpierw na olimpiadzie w Monachium w 1972 roku zdobyli złoty medal, a potem dokonali sensacyjnego awansu na MŚ po legendarnym remisie z Anglią na Wembley.
Spotkanie odbyło się  na krótko przed MŚ w 1974 roku. Wbrew  mocno ograniczonemu optymizmowi kibiców Jan Ciszewski mocno wierzył w sukces naszej reprezentacji. Jego przewidywania i oczekiwania się sprawdziły.
Wkrótce po  tym polscy piłkarze  zachwycili cały świat i to nie tylko 3 miejscem na mundialu, ale też pięknym, a przede wszystkim skutecznym ofensywnym stylem gry.

Nie sposób nie wspomnieć też  o innym niezwykle interesującym ,również spoza sportowych względów wydarzeniu.

Do Orzegowa zawitała wielka siatkówka

 

Przed Igrzyskami Olimpijskimi 1968r. w Meksyku reprezentacja tego właśnie kraju w siatkówce kobiet przyjechała do Europy, aby rozegrać kilkanaście meczy towarzyskich z zespołami europejskimi. W Polsce miała się spotkać m.in. z zespołem Kolejarza Katowice, który w tym czasie należał do polskiej czołówki siatkarskiej kobiet. Zadecydowano, że mecz odbędzie się w naszej orzegowskiej hali sportowej.

Było to prawdziwe siatkarskie święto w Orzegowie. Hala co było do przewidzenia, wypełniona została po brzegi.. O miejscu na dole tuż przy parkiecie  można było pomarzyć. Balkon był przepełniony do granic możliwości. Po bardzo zaciętym meczu zwyciężyły wynikiem 3-2 meksykanki. Było to nie tylko przetarcie przed zbliżającymi się igrzyskami dla ekipy z Meksyku, ale też był to sprawdzian formy wielokrotnej reprezentantki Polski (228 występów) występującej w barwach Kolejarza Krystyny Czajkowskiej (w późniejszym czasie Czajkowskiej – Rawskiej), która też została powołana do reprezentacji na te igrzyska

 

Warto  w tym miejscu przybliżyć sylwetkę tej siatkarki, bo jak się okazuje gościliśmy u siebie  jedną z najlepszych zawodniczek w historii polskiej siatkówki kobiet.

Pod względem medali zdobytych z reprezentacją jest jedną z najlepszych polskich siatkarek wszech czasów. Może pochwalić się miejscami na podium wszystkich najważniejszych rozgrywek – dwukrotnie brązowa w igrzyskach olimpijskich, trzecia w mistrzostwach świata i dwukrotna wicemistrzyni Europy. Była kapitanem drużyny, która przez kilka lat odnosiła sukcesy w światowej stawce.

 

Jak się okazało to w tym samym roku Polki pod wodzą Krystyny Czajkowskiej  po raz drugi z rzędu po olimpiadzie w Tokio w 1964 roku zdobyły swój drugi brązowy medal na igrzyskach olimpijskich rozgrywanych w Meksyku.
Spotkały się  na tym turnieju o czym warto wspomnieć m.in. z tą samą reprezentacją Meksyku,która gościła kilka miesięcy wcześniej w Orzegowie. Padł nawet taki sam wynik 3-2 tyle, że tym razem lepsze się okazały Polki.

 

Mecz ,którego nie dało się zapomnieć.

Mecz siatkarek Kolejarza z reprezentacją Meksyku stał się wydarzeniem , o którym długo jeszcze potem rozpowiadali obecni na nim orzegowianie i to nie tylko  ze względu na rangę tego widowiska, jego poziom i emocje.

Otóż w trakcie meczu przydarzyła się sytuacja, która nie powinna mieć miejsca, a jednak się przytrafiła i mocno skomplikowała sprawne przeprowadzenie tego spotkania.
Zupełnie  niespodziewanie nastąpiła wielogodzinna przerwa  w dostawie prądu.W hali zapanowała ciemność i długo nikt nie był w stanie określić kiedy awaria ta może zostać   usunięta. Z tego powodu sporo zawiedzonych kibiców opuściło halę, inni mocno już zniecierpliwieni  postanowili dotrwać do końca, choć też liczono się z tym, że  mecz może zostać niedokończony.
Ostatecznie awarię usunięto, a że mecz był bardzo zacięty i trwał aż 5 setów  spotkanie to zakończono grubo po północy !

 

 

 

 

Hala sportowa zapisała piękny kawałek historii sportu na terenie Miasta i Orzegowa.  Oprócz zmagań czysto sportowych obiekt ten stał się drugim domem wielu sportowców i trenerów spędzających w jego murach wiele godzin.

 

 

Gabriela Kotkowiak laureatka konkursu piękności  Miss Polonia z 1983 roku, po wielu latach z ogromnym sentymentem odwiedza miejsce ,  w którym kiedyś  z powodzeniem uprawiała gimnastykę sportową.

 

 

 

To inna barwna opowieść związana z halą sportową

Ok.roku 2008 w sekcji akrobatycznej MAKS wspólnie trenowali Natalia Strzałka i Jakub Kamiński.

Zaczęli   od akrobatyki , choć trwało to niezbyt  długo. Natalia trenując ją  w hali, gdzie codziennie odbywały się również  treningi zapaśników coraz częściej przyglądała się tej właśnie dyscyplinie. W pewnym momencie doszła do wniosku, że to nie akrobatyka, a zapasy są dla niej tym sportem gdzie  będzie jej łatwiej o sukcesy.
Kuba odkąd po raz pierwszy kopnął piłkę na osiedlowym boisku, też poczuł, że  to piłka nożna  zaczyna mu sprawiać  więcej radości.. Rodzice nie upierali się przy tym by ich synowie koniecznie związali się z akrobatyką.  W wieku 8 lat Kuba wraz ze swym bratem pojawił się na treningu trampkarzy  w pobliskich Szombierkach.
Drogi Natalii i Kuby się rozeszły .

Minęło trochę czasu .Był rok 2014.

Wtedy  jeszcze ani przez myśl nikomu nie przeszło, że tych  dwoje młodziutkich sportowców właśnie stoi u progu swojej wielkiej kariery sportowej.
Zaledwie w dwa lata później Natalia Strzałka została brązową medalistką Letnich Igrzysk Młodzieży. W tym samym 2014 roku zdobyła wicemistrzostwo świata kadetek ,a także 3 miejsce podczas ME w tej samej kategorii wiekowej.

W tym czasie po grającego w Szombierkach 12 latka ustawiała się kolejka najmocniejszych klubów ekstraklasy z Lechem Poznań , Legią i Górnikiem na czele. Każdy chciał mieć u siebie tego niezwykle utalentowanego piłkarza .W 2015 roku ostatecznie wylądował w Akademii Lecha Poznań. Systematycznie był  powoływany do reprezentacji Polski wtedy jeszcze tych najmłodszych kategorii wiekowych.

Dziś oboje znaleźli się w miejscu  , o jakim większość sportowców w ich wieku mogłaby tylko pomarzyć. Ona mistrzyni Europy juniorek ,brązowa medalistka ME seniorek, wielokrotna mistrzyni Polski. On  etatowy już reprezentant Polski, mający za sobą udział w mistrzostwach świata, piłkarz grający na co dzień w Bundeslidze,  jednej z najsilniejszych lig europejskich.

Nigdy wcześniej Orzegów nie dochował się  sportowców z takimi osiągnięciami. Kiedyś gdy wspólnie  zaczynali przygodę ze sportem ,jak wszyscy marzyli z pewnością o tym by odnosić kiedyś w przyszłości sukcesy. Marzą wszyscy , tylko nielicznym się udaje. Im się udało.

Na zdjęciu.2023 rok . Spotkanie po latach na obiekcie Burloch Areny Pierwsze od 2010 roku kiedy opuścili sekcję  akrobatyki , którą razem kiedyś uprawiali i poszli swoimi drogami
Ile się w tym czasie u nich wydarzyło!

 

W 2016 roku na jednej ze ścian hali pojawił się mural autorstwa   ,,Mgr Morsa”

Mural przedstawia grającego na konsoli mężczyznę, obok którego leżą buty piłkarskie i piłka. Jak to przedstawia  autor dzieła,  mural ma za zadanie naświetlenie współczesnego problemu jakim jest brak aktywności fizycznej wśród młodzieży. – To ma zachęcić młodzież do działania, stąd też zamieszczony został tam taki napis –

„Jedyną osobą, która może cię zmotywować jesteś ty sam”. Chcemy w ten sposób naświetlić problem braku ruchu wśród młodych ludzi, którzy nie raz wolą wolny czas spędzać przed ekranem komputera – przekonuje artysta.

 

Wybitni sportowcy nie zawsze  rodzą się w wielkich klubach ,a wręcz niejednokrotnie ich przygoda ze sportem zaczyna się w mniejszych, często prowincjonalnych ośrodkach.

Orzegowska hala sportowa jest klasycznym przykładem tego, że gdy stworzy się młodzieży  właściwe warunki do uprawiania sportu , to te wyniki prędzej czy później przychodzą same.

 

*******************

Jerzy Porada

* Materiały, które są wykorzystane do opracowania historii Burlocha, z różnych względów mogą być niepełne, nieścisłe lub niezgodne z  niektórymi faktami. Nie wszystkie informacje tu zawarte można  zweryfikować. Nie zawsze źródła, z których pochodzą, są gwarancją, że  ich przekaz jest  w stu procentach wiarygodny.
W tym miejscu  zachęcam wszystkich  do kontaktu ze mną  w przypadku, gdy ktoś będzie  w stanie uzupełnić niektóre  opisywane wątki o swoje uwagi oparte na wiedzy  własnej lub zaczerpniętej z pewnych źródeł. 
Publikacje w internecie mają tę zaletę, że można na bieżąco je prostować i uzupełniać o nowe pozyskiwane informacje.
* Większość prezentowanych tu zdjęć jest własnością Towarzystwa Miłośników Orzegowa